

O likwidację jednego z przejść dla pieszych przy ul. Sowińskiego prosi prezydenta Lublina jeden z miejskich radnych. Jak twierdzi, z takim wnioskiem zwracali się do niego okoliczni mieszkańcy.

Chodzi o przejście przy skrzyżowaniu z ul. Weteranów w kierunku ul. Głębokiej. Interpelację w tej sprawie wystosował radny Marcin Nowak z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, który w sprawie tego miejsca pierwszy raz interweniował już kilka lat temu prosząc o ustawienie przed zebrami zapowiadających je znaków z elementami odblaskowymi.
– To nic nie dało – przekonuje Nowak. – Przy tym skrzyżowaniu wzdłuż ul. Sowińskiego są dwa przejścia dla pieszych, ale mimo bardziej wyrazistego oznakowania kierowcy jadący od strony Al. Racławickich często nie widzą drugiego z nich i przyspieszają. Powoduje to niebezpieczne sytuacje z udziałem pieszych i częste stłuczki – dodaje.
Zdaniem radnego istnienie tego przejścia dodatkowo hamuje ruch samochodowy w wąskim gardle, jakim jest ul. Swoińskiego, będąca jedną z głównych tras łączących północne i południowe dzielnice Lublina. Przekonuje też, że w ocenie mieszkańców likwidacja zebry nie zaburzy ruchu pieszych, bo wciąż będą mieli do dyspozycji przejście usytuowane kilkanaście metrów dalej, po przeciwnej stronie skrzyżowania.
– Długo zastanawiałem się, czy składać interpelację w tej sprawie. Ale sygnałów o niebezpiecznych zdarzeniach było zbyt dużo, żeby nie interweniować – podsumowuje Nowak.
