Nie żyje mężczyzna, który uderzył w sygnalizację świetlną i słup trakcji na al. Andersa w Lublinie. 35-latek zmarł, pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 6.25. Według wstępnych ustaleń policji, 35-letni kierowca, jadący al. Andersa w stronę ul. Mełgiewskiej, zmieniał pas ruchu z lewego na prawy. Podczas tego manewru nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, zjechał na pobocze i uderzył najpierw w sygnalizację świetlną, a potem w słup trakcji. Auto dachowało i zatrzymało się na ul. Kalinowszczyzna.
Pomimo prowadzonej reanimacji, 35-latek z powiatu chełmskiego nie przeżył. Mężczyzna podróżował sam.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają dokładne okoliczności tego wypadku.