Nieznany sprawca wepchnął miejski rower w wybite okno jednego z samochodów zaparkowanych na Czechowie. Sprawę będzie wyjaśniać operator Lubelskiego Roweru Miejskiego
Zdjęcie jednośladu, którego przednie koło jest wepchnięte w szybę przednich drzwi po stronie pasażera dostaliśmy od jednego z Czytelników. Auto na śląskich rejestracjach stoi niedaleko sklepu Stokrotka przy ul. Harnasie.
Operator Lubelskiego Roweru Miejskiego będzie wyjaśniać, kto dopuścił się wandalizmu. W systemie można znaleźć historię wypożyczeń każdego z niemal tysiąca rowerów i jeśli jeden z użytkowników postanowił w taki sposób „oddać” rower, może mieć teraz kłopoty.
Nie można jednak wykluczyć, co jest zresztą bardziej prawdopodobne, że sprawcą wandalizmu wcale nie jest ostatnia osoba, która wypożyczała ten rower. Urządzenia w automatycznych wypożyczalniach bywają zawodne i i jednoślad mógł np. zostać „oswobodzony” przez elektryczny zamek, co mógł wykorzystać ktoś o niecnych zamiarach.
Nie jest to pierwszy przypadek rowerowego wandalizmu, bo znalazł się już nawet ktoś, kto wrzucił rower do Bystrzycy.
Spory problem z wandalami niszczącymi miejskie rowery ma ostatnio Olsztyn, gdzie jednoślady trzeba było usuwać z dachu przystanku lub jeziora. Operator tamtejszego systemu wyznaczył nawet 1000 zł nagrody za pomoc w namierzeniu sprawców.