Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 19 na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.
Nie wiadomo czy około 50-letni mężczyzna wszedł na płytę grobowca, czy się na nią przewrócił. Wiadomo, że się pod nim załamała, a on sam wpadł do środka.
– Można raczej wykluczyć akt wandalizmu. Mężczyzna odwiedzał z rodziną inny grób – informuje bryg. Michał Badach, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Mężczyzna po upadku był przytomny, ale nie mógł sam wydostać się z grobu, gdyż spadł na głębokość ok. 3-4 metrów. Pomogli mu dopiero strażacy, którzy przyjechali na miejsce ze specjalistycznym sprzętem alpinistycznym. Poszkodowany został zabrany przez pogotowie.
Grób do którego wpadł był pusty.