Przy ul. Zimnej może powstać wytwórnia karmy dla psów i kotów. Mówi o tym decyzja środowiskowa wydana przez Urząd Miasta warszawskiej spółce PetRepublic. Wcześniej budowę fabryki karmy oprotestowali mieszkańcy podlubelskiej gminy Niemce
Spółka zakłada, że przy ul. Zimnej 2 zbuduje halę produkcyjno-magazynową z częścią biurową i socjalną. W zakładzie ma być wytwarzana mokra karma pakowana w puszki oraz saszetki.
Z decyzji środowiskowej dowiadujemy się, że produkcja karmy w puszkach może przekroczyć 76 tysięcy ton rocznie, zaś tej w saszetkach ma powstawać 7,2 tys. ton rocznie. Od 32 do 45 proc. surowców używanych do produkcji mają stanowić surowce pochodzenia zwierzęcego, od 5 do 7 proc. produkty roślinne, a od 50 do 60 proc. woda.
Do produkcji kierowane mają być świeżo schłodzone lub zamrożone „produkty uboczne” pochodzące „bezpośrednio z rozbioru zwierząt”. Surowce chłodzone mają być przechowywane nie dłużej niż 24 godziny, a zamrożone nie dłużej niż 3 tygodnie, co – zgodnie z decyzją środowiskową Urzędu Miasta – ma służyć zmniejszeniu „ryzyka uwalniania zanieczyszczeń oraz odorów”.
To właśnie obawy przed fetorem skłoniły mieszkańców gminy Niemce do oprotestowania wcześniejszych planów budowy zakładu produkcji mokrej karmy w Niemcach. Protestujący zwracali uwagę na to, że fabryka firmy PetRepublic miałaby się znajdować zaledwie kilkadziesiąt metrów od zamieszkałych nieruchomości. Obawiali się, że fetor przyciągnie w ich okolicę insekty. Inwestor zapewniał tymczasem, że nie będzie żadnych przykrych zapachów, bo do produkcji nie będą wykorzystywane takie surowce jak pióra, jelita, czy padłe zwierzęta, bo nie nadają się do produkcji karmy i ich używanie do tego celu jest zabronione przez prawo Unii Europejskiej.
W Lublinie nie było takich emocji. – Podczas trwających konsultacji nie wpłynęły uwagi i wnioski mieszkańców – pisze w swojej decyzji Tomasz Lis, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Lublin. Urząd czekał na uwagi od mieszkańców na przełomie stycznia i lutego. – W celu dotarcia do szerszego kręgu zainteresowanych mieszkańców poinformowano również Radę Dzielnicy Tatary o prowadzonych konsultacjach.
Decyzja środowiskowa nie jest prawomocna, może być zaskarżona przez strony postępowania. Gdy się uprawomocni, da inwestorowi możliwość starania się o kolejne dokumenty, w tym o pozwolenie na budowę.