Lokatorzy bloku przy ul. Sikorskiego 3 odgradzają się od reszty osiedla. Robotnicy wbijają słupki w chodniki, a reszta mieszkańców protestuje. Przekonują, że ogrodzenie zablokuje im przejście i utrudni dojazd karetek pogotowia.
Z pomysłem wystąpił Samorząd Domowy z Sikorskiego 3. Wniosek padł na zebraniu grupy członkowskiej. Spółdzielnia Budowlano – Mieszkaniowa Instalator szybko przygotowała projekt i rozpoczęła budowę.
– Teraz jest taki trend, że ludzie chcą się grodzić – mówi Kazimierz Wójcik z zarządu SBM. – Sikorskiego 3 to oddzielna posesja, więc mieszkańcy mają do tego prawo. Rozumiem, że ogrodzenie może być uciążliwe dla mieszkańców innych bloków. Szanuję ich zdanie, ale tu chodzi o bezpieczeństwo, np. plac zabaw przy Sikorskiego 3 jest bardzo często dewastowany.
Spółdzielnia przekonuje, że pod wnioskiem o budowę ogrodzenia podpisała się ponad połowa mieszkańców "trójki”. Lokatorzy pozostałych bloków dowiedzieli się o budowie, kiedy na chodnikach pojawiły się pierwsze słupki.
– Nie można powiedzieć, że jest tu niebezpiecznie. Nie wiem, po co się odgradzać – mówi Leszek Sałamacha, mieszkaniec jednego z sąsiednich bloków. – Moi sąsiedzi zbierają podpisy pod listem protestacyjnym. Sam też się podpisałem. To w końcu jedno osiedle i jedna spółdzielnia, a nas nikt o budowie nie uprzedził.
Krata będzie miała dwa metry wysokości. W tej sytuacji nie jest potrzebne pozwolenia na budowę. W spółdzielni przyznają, że decyzja zapadła, a protesty nic nie dadzą.
– Ta inwestycja poważnie ogranicza swobodę poruszania się, stwarza szereg zagrożeń – mówi Marek, mieszkaniec osiedla. – Ogrodzenie utrudni dojazd karetek pogotowia lub straży pożarnej. Powstanie brak dojazdu - dojścia do punktów handlowych.
Plac zabaw dla dzieci dostępny będzie tylko dla mieszkańców posesji Sikorskiego 3.
Zdaniem protestujących, ogrodzenie to przejaw egoizmu mieszkańców "trójki”. Swoim pomysłem utrudnią życie sąsiadom i lokalnym przedsiębiorcom.
– Boimy się, że będzie znacznie mniej klientów – mówi Monika Persona, sprzedawczyni ze sklepu przy Sikorskiego 3. – Większość ludzi jest przeciwna. Protestują, bo ogrodzenie utrudni im życie.
Krata stanie za kilka tygodni. Mieszkańcy będą mogli korzystać ze dwóch furtek i bramy. Na razie będą otwarte. Spółdzielnia zapowiada, że w przyszłym roku zamontuje domofony i bramę na pilota.