Dziewięć budynków z ponad 300 mieszkaniami może powstać w Lublinie przy ul. Sierpińskiego w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Wniosek o decyzję o warunkach zabudowy złożyła w Ratuszu spółka BGK Nieruchomości. Nie pytała jednak wcześniej, czy budowa bloków będzie tam możliwa
Bloki mają powstać przy ul. Sierpińskiego w dzielnicy Dziesiąta, na terenach Poczty Polskiej. Ma ona zawiązać spółkę celową z z realizującą program Mieszkanie Plus spółką BGK Nieruchomości. Sam proces budowy osiedla miałby potrwać dwa lata.
– To pierwszy taki projekt. Zainteresowanie jest duże, więc spodziewamy się, że podobnych przedsięwzięć będzie więcej. Zarówno nam, czyli Prawu i Sprawiedliwości, jak i władzom Lublina zależy na powstawaniu przystępnych cenowo mieszkań, dlatego liczymy na udaną współpracę – mówi poseł PiS i wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. – Chcemy, żeby program Mieszkanie Plus był dostępny nie tylko w mniejszych miejscowościach, ale też w największych miastach, do których Lublin się zalicza.
W planach jest budowa dziewięciu czterokondygnacyjnych bloków. Znajdą się w nich 304 mieszkania, w większości dwu i trzypokojowe o powierzchni od 40 do 55 mkw., choć będą też lokale o większym metrażu. Na terenie osiedla powstaną też m.in. parkingi i place zabaw. Jego koszt szacowany jest na ok. 50 mln zł, ale dokładna kwota będzie znana po rozstrzygnięciu przetargu. Wtedy powinno być także wiadomo, ile wyniosą miesięczne stawki za wynajem.
Działka, na której obecnie znajdują się przeznaczone do rozbiórki budynki dawnego Centrum Logistyki Poczty Polskiej położona jest ok. 200 m w linii prostej od ul. Abramowickiej.
– Bardzo ważne jest to, żeby nieruchomości objęte programem miały dobry dostęp do transportu publicznego. Ta lokalizacja spełnia ten warunek – mówi Grzegorz Muszyński, członek zarządu BGK Nieruchomości i związany z PiS radny sejmiku województwa lubelskiego. – Przygotowaliśmy koncepcję niezbędną do złożenia wniosku o decyzję o warunkach zabudowy. Liczę, że zostanie ona wydana bez zbędnej zwłoki, żebyśmy mogli rozpocząć docelowe projektowanie.
– Decyzję będziemy wydawali zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. A przepisy są takie, że nowa zabudowa musi się wkomponować w otoczenie, w którym nie ma bloków, tylko domki jednorodzinne. – Można wyrazić zgodę na zabudowę mieszkaniową, tylko musi ona nawiązywać do znajdującej się w otoczeniu zabudowy jednorodzinnej, czyli nie mogą to być budynki wysokie.
Prezydent Lublina wytyka spółce BGK Nieruchomości, że nie spytała wcześniej, czy taka inwestycja będzie tu możliwa. – Bo dzisiaj będziemy mieli taką sytuację, że będą wydawane decyzje, które być może nie będą satysfakcjonujące dla BGK nieruchomości, albo mogą być oprotestowane przez mieszkańców – stwierdza Żuk, który widziałby lepsze miejsca na realizację programu Mieszkanie Plus na gruntach Skarbu Państwa na Majdanku.
– Tereny dawnej jednostki wojskowej, którą dysponuje Agencja Mienia Wojskowego. Dwa lata temu agencja dokonała wstępnych podziałów geodezyjnych, konsultując z nami możliwość zabudowy wielorodzinnej, więc podpowiadam BGK nieruchomości, że również tam może lokalizować tego typu zabudowę.
Tereny, o których mówi Żuk nie pojawiają się jednak w oficjalnych zapowiedziach spółki BGK Nieruchomości. Reprezentujący ją Grzegorz Muszyński zapowiada, że następne inwestycje mogą być realizowane we współpracy z PKP przy Nowym Świecie i Krężnickiej. Jest też pomysł budowy rządowych czynszówek na należących do samorządu województwa działkach przy ul. Kosmonautów i Sulisławickiej. (drs)