Pierwszy poręczenie złożył poseł Krzysztof Rutkowski. Za to, że Krzysztof M. będzie się stawiał na każde wezwanie poręczyła też senator Teresa Liszcz, przewodnicząca senackiej Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Senator utrzymuje, że aresztowany to oficer bardzo solidny, odważny i nieprzekupny, który unieszkodliwiał groźnych przestępców.
Za Krzysztofem M. wstawili się również m.in. policjanci z lubelskiego CBŚ, kierownictwo CBŚ, Kazimierz Jakubowski, dyrektor Lubelskiego Centrum Edukacji Zawodowej, lubelskie PTTK oraz ponad 120 osób – urzędników, nauczycieli, przedsiębiorców.
W przyszłą środę Sąd Okręgowy w Katowicach rozpozna zażalenie na zastosowanie aresztu wobec policjanta. Tego samego dnia rozstrzygnie też, czy za kratkami pozostanie Andrzej G., były dyrektor UM w Lublinie, któremu zarzucono, że Krzysztofa M. przekupił. Wczoraj w aktach sprawy nie było żadnego poręczenia za urzędnika.