Przeprawa przez Wisłę do Janowca oznacza konieczność wcześniejszego pokonanie „księżycowego krajobrazu” w drodze do promu. Ale po co szukać po peryferiach, skoro ulice w centrum, Rynku nie wyłączając, są pasmem udręk dla pieszych i zmotoryzowanych. A już szczególnie dla osób na wózkach, których – jak pokazuje zdjęcie – także spotyka się w miasteczku.
– Jest nadzieja, że będzie lepiej – zapewnia Andrzej Szczypa, burmistrz Kazimierza Dolnego. – członkowie sejmowej Podkomisji ds. transportu i infrastruktury, przywiezieni osobiście przez życzliwego nam posła Jerzego Szymańskiego na własnych nogach przemierzyli kilka ulic. Otrzymaliśmy zapewnienie poparcia naszej prośby do rządu o 5,6 mln zł na przebudowę i modernizację ulic.
W pierwszej kolejności remontu doczekają się ulice Krakowska i Lubelska (ze zmianą lamp oświetleniowych na takie jakie są teraz przy ul. Senatorskiej), Nadrzeczna, Witkiewicza i Tyszkiewicza. Dokończona też zostanie droga Doły Wylągi–Kwaskowa Góra–Czerniawy. Jeśli nie otrzymamy pomocy z Warszawy, będzie niedobrze. Wojewoda i marszałek odpowiedzieli: radźcie sobie sami – dodaje burmistrz.
Cały budżet miasta, wynoszący 11 mln zł, starcza jedynie na bieżące utrzymanie gminy. Aby inwestować, trzeba szukać. Od niektórych firm oraz mieszkańców zebrano 25 tys. zł na modernizację ul. Krakowskiej. Poszły też prośby o sponsorowanie oświetlenia ulicy.