My zostajemy w Europie. Lublin przeciwko wyprowadzeniu Polski z UE

Przed biurami PiS przy ul. Królewskiej zebrał się liczny tłum, który zaprotestował przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającemu, że część przepisów Traktatu o Unii Europejskiej podpisanego przez Polskę, jest niezgodna z konstytucją.

– Pokażcie nam dzisiaj w Europie państwa, w których satrapa może na telefon dyktować wyroki sądowe. To jest Rosja i Białoruś. Panie Kaczyński, jesteś pan trzeci, gdzie na pana telefon, pseudosędziowie pseudotrybunału wydają wyroki – powiedział Krzysztof Kamiński.

Oprócz działaczy opozycji i aktywistów do zebranych przemawiała m.in. sędzia Anna Samolak.

– Ostatnio występowałam przed Sądem Okręgowym, kiedy zmieniały się przepisy odnośnie sędziów i postępowania dyscyplinarnego. Dzisiaj uważam za swój obowiązek zabrać głos w sprawie wyprowadzania nas z Unii Europejskiej – powiedziała Anna Samolak. – Co robi trybunał Trybunał Konstytucyjny? Mówi proszę państwa my wybieramy sobie przepisy: te nam odpowiadają, a te nie. Do tych będziemy się stosować, a do tych nie – dodała.

– Jestem europejką i ja tu zostaję. Ja nie chcę emigrować do kraju, który zapewni mi życie godne. Ja jestem europejką i mieszkam w Polsce, ja chcę czuć się tutaj bezpiecznie – powiedziała prof. Katarzyna Dudka. – Państwa obecność świadczy o tym, że walka o demokrację, o praworządność jest dla państwa równie cenna jak dla mnie, jak dla tysięcy osób, które w 100 miejscach w Polsce dzisiaj się zebrały. Jest nas razem setki tysięcy, myślimy tak samo, czujemy tak samo. Czujemy tę samą obawę, przed tym co może się stać, jeśli partia rządząca i władze nasze będą nadal szły w tym kierunku. Kochamy Węgry, Rosja jest piękna, ale nie kochamy ani polityki węgierskiej ani polityki rosyjskiej. To co może nas uratować to jedność. Nie możemy się bać walczyć o demokrację.

Podobne manifestacje odbyły się dziś w całej Polsce.