Mieszkańcy uszkadzają sobie samochody, a taksówkarze nieraz odmawiają podjazdu pod dom. Wszystko przez fatalny stan drogi. Z takimi problemami borykają się mieszkańcy ul. Jacyny-Onyszkiewicza oraz kilku sąsiednich ulic.
- W najgorszym stanie jest ul. Jacyny-Onyszkiewicza, która jest drogą dojazdową nie tylko do wielu posesji, ale też do żłobka, przedszkola i szkoły podstawowej, które się przy niej znajdują – skarży się pani Anna, która napisała w tej sprawie do prezydenta, a list przesłała też do wiadomości lubelskich dziennikarzy.
Doraźne zalepianie dziur, jak tłumaczy mieszkanka, okazuje się nieskuteczne. – Wystarczy kilka dni opadów, aby deszcz wszystko wypłukał i by ponownie pojawiły się ubytki. Uniemożliwiają one dojazd do posesji i są niebezpieczeństwem dla pieszych, także dzieci uczęszczających do szkoły, bo dziury wypełnione wodą nie pozwalają na ocenę głębokości ubytku – opisuje pani Anna. – Zdarzają się sytuacje, że ze względu na dziury w drodze, których już nie daje się ominąć, taksówkarze odmawiają podjazdu pod dom.
Problem, jak tłumaczy nasza Czytelniczka, dotyczy nie tylko ul. Jacyny-Onyszkiewicza, ale również kilku ulic położonych w pobliżu Raszyńskiej: Jawłowskiego, Ślaskiego, Skubiszewskiego, Szczepańskiego i Tarninowej.
– Czy mieszkańcy tego osiedla mogą w końcu doczekać się drogi asfaltowej, chociażby takiej tymczasowej, jaka powstaje przy budowie dróg krajowych i autostrad? Słyszę o budowie nowych dróg w mieście, a co z tymi, którzy od 20 lat, mimo płacenia podatków nie mogą się jej doczekać? – pyta rozgoryczona mieszkanka, która twierdzi, że już w lutym pisała w tej sprawie do Zarządu Dróg i Mostów. – Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, nawet informacji zwrotnej, że mail wpłynął.
Ratusz twierdzi, że mieszkańcy doczekają się nowej nawierzchni.
– W ramach realizacji projektu D-23 z budżetu obywatelskiego, ulice Jacyny-Onyszkiewicza i Lazurowa otrzymają w przyszłym roku nawierzchnię asfaltową – zapowiada Justyna Góźdź z lubelskiego Ratusza. – Planuje się wykonanie jezdni o szerokości od 3 do 6 m oraz pobocza z kruszywa. Prace nie będą obejmować budowy pełnej infrastruktury tj. chodników, ścieżki rowerowej czy kanalizacji deszczowej. Planowany okres realizacji zadania to II połowa 2023 roku. Zakres prac ma zwiększyć poziom bezpieczeństwa i komfortu użytkowania do czasu docelowej budowy ulicy.
Na razie jezdnia ma być naprawiana tylko doraźnie. – Do momentu wykonania tego zadania istniejąca infrastruktura os. Lipniak jest poprawiana w ramach bieżącego utrzymania. Częstotliwość prac uzależniona jest od środków budżetowych – zastrzega Góźdź. – Gruntowa nawierzchnia jest poprawiana poprzez wypełnianie ubytków, jednak w okresach niesprzyjających warunków atmosferycznych mogą się zdarzyć, jak ma to miejsce obecnie, trudności z przejazdem.