Od stycznia mieszkańcy Lublina będą płacić więcej za ogrzewanie z miejskiej sieci ciepłowniczej. To efekt podwyżki wprowadzonej przez obie elektrociepłownie, które sprzedają energię do sieci. Wciąż ważą się za to losy podwyżki opłat za wodę i ścieki.
Od 1 stycznia 2023 r. ceny ciepła dla mieszkańców Lublina wzrosną średnio o 4,4 proc. – potwierdza Teresa Stępniak-Romanek, rzeczniczka Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. To miejska spółka, która kupuje ciepło od jego producentów, a następnie własną siecią rozprowadza je do końcowych odbiorców, w tym do mieszkań.
LPEC zastrzega, że samo nie podnosi cen, a podwyżka, którą odczują mieszkańcy wynika wyłącznie ze zmiany taryf u obydwu wytwórców ciepła, czyli elektrociepłowni Wrotków i elektrociepłowni Megatem-EC.
– Z informacji przekazanych nam przez producentów ciepła wynika, że średnia cena wytwarzania ciepła w PGE Energia Ciepła S.A. Oddział Elektrociepłownia w Lublinie Wrotków od 1 stycznia 2023 r. wzrośnie o 6,45 proc. – informuje rzeczniczka LPEC. – Średnia cena wytwarzania w ciepła w elektrociepłowni Megatem od 1 stycznia wzrośnie o 4,97 proc.
Przy ustalaniu ostatecznej ceny dla odbiorców liczy się również to, ile procent ciepła dostarczają do sieci poszczególni jego wytwórcy.
Niewykluczone, że mieszkańców Lublina czeka jeszcze jedna podwyżka. Wciąż ważą się losy nowych stawek opłat za wodę dostarczaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz odbierane przez tę spółkę ścieki.
MPWiK zamierza podnieść cenę metra sześciennego wody z 4,20 na 4,61 zł, a opłatę za odprowadzenie tej samej ilości ścieków z 5,57 zł do 6,38 zł. Ponieważ do rozliczeń przyjmuje się, że odprowadzamy tyle samo ścieków, ile pobieramy wody z sieci, łączna opłata wzrosłaby z 9,77 na 10,99 zł za metr sześcienny. Spółka tłumaczy, że proponowane stawki ustalono „na najniższym możliwym poziomie”, a obecnych cen nie może utrzymać ze względu na rosnące koszty działalności, w tym ceny prądu i koszty zagospodarowania osadów z oczyszczalni ścieków.
Wodociągi będą mogły wprowadzić nowe ceny tylko wtedy, gdy zgodzi się na to Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, a MPWiK już poprosiło o taką zgodę.
– Nie mamy jeszcze żadnej decyzji – mówi Magdalena Bożko, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Wniosek jest rozpatrywany – potwierdza Jarosław Kowalczyk, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie.