Pięcioosobowemu zarządowi Lubelskiej Regionalnej Kasy Chorych rada tej kasy przyznała nagrody w łącznej wysokości 82 tys. zł. Uchwały rady w tej sprawie nie zrealizowaliśmy, zarząd nie wziął pieniędzy – zakomunikowała wczoraj Anna Józefczuk-Majewska, rzecznik prasowy byłej LRKCh.
Rada LRKCh uchwaliła nagrody w lutym br. – Pozytywnie oceniliśmy pracę zarządu – powiedział wczoraj Zbigniew Rachel, były przewodniczący Rady LRKCh. – Przyjętą uchwałę przekazaliśmy zarządowi do realizacji.
A czy są pieniądze na nagrody? Alina Wojtas, główna księgowa, były członek zarządu LRKCh mówi, że tak. – Gdybyśmy zdecydowali się
na wypłacenie nagród, środki można znaleźć,
np. w w wydatkach administracyjnych, w których mieliśmy spore rezerwy.
Byli członkowie zarządu wzbraniają się przed odpowiedzią, czy mają zamiar wziąć pieniądze. Wprawdzie resort zdrowia stwierdził, że uchwały rad kas chorych nie naruszają prawa. I że nagrody są legalne. Ale w związku z trudną sytuacją finansową w ochronie zdrowia negatywnie ocenił ich wypłatę. Minister zdrowia Leszek Sikorski zaapelował o dobrowolne zrzekanie się nagród.