Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rozmowa z Jerzym Rogalskim, aktorem, panem Tośkiem z serialu "Plebania”
• W piątek w Dworze Anna zasiądzie pan w jury XIII Ogólnopolskiego Turnieju Nalewek. Jest pan ich smakoszem?
- Kto nie lubi nalewek. Pijało się je w polskich dworkach, dobre nalewki bywały na plebaniach, były częścią tradycji. Dziś moda na nalewki wraca. I to w czasach, gdy sklepy pełne są alkoholi. Coś w tym musi być.
- Kto nie lubi nalewek. Pijało się je w polskich dworkach, dobre nalewki bywały na plebaniach, były częścią tradycji. Dziś moda na nalewki wraca. I to w czasach, gdy sklepy pełne są alkoholi. Coś w tym musi być.
• Co?
- Myślę, że dobroć nalewek wiąże się z dobrocią ludzi, którzy je wytwarzają. W robieniu nalewek podoba mi się cierpliwość, którą trzeba wykazać się w ich przygotowaniu. A potem gościnność, z której słynęły polskie domy.
• Jakie nalewki lubi pan najbardziej?
- Nie pogardzę dobrą pigwówką. Lubię nalewki, które służą zdrowiu. Nalewka na kwiatach lipy z miodem jest dobra na przeziębienie. Nalewka z kaliny na serce. Orzechówka na kłopoty z żołądkiem. Kiedyś nalewki stały w apteczkach i dziś tam powinno być ich miejsce.
• Czy w serialowej \"Plebanii” pija się nalewki?
- Wiem, że lubi je Włodek Matuszak, który gra proboszcza. Nawet jurorował w Dworze Anna dwa lata temu i potem na planie wspominał dobroć nalewek.
• Na XIII Turnieju Nalewek w Dworze Anna wystąpi pan w podwójnej roli. Jurora i aktora...
- Zagramy fragment spektaklu "Sarmacja” Pawła Huelle. Potem będę oceniał nalewki.
XIII Turniej Nalewek Kresowych
Rozpocznie się w piątek o godz. 18 w Dworze Anna. Jeszcze można zgłaszać nalewki na turniej przez portal: www.apetycik.pl. A dla Was mamy podwójne zaproszenie na imprezę. Należy zadzwonić dziś o godz. 10 pod numer 0 81 46 26 800.
