Z nożem napadli na sklep w Lublinie. Po 20 minutach byli w rękach policjantów.
We wtorek przed godziną 20 do jednego ze sklepów na lubelskim Wrotkowie wszedł mężczyzna z twarzą częściowo zakrytą szalikiem. Trzymając w ręku nóż od razu wszedł za ladę. Następnie grożąc jego użyciem, zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy z kasy. Napastnik nie widział, że w sklepie jest klient. Mężczyzna zareagował na zaistniałą sytuację, co spłoszyło przestępcę.
Już po około czterech minutach na miejsce dotarli policyjni wywiadowcy z komendy miejskiej. Sprawdzili monitoring i przepytali świadka co pozwoliło im ustalić rysopis sprawców i ruszyć do przeczesywania okolicy. Już po 20 minutach mężczyźni zostali namierzeni. Policjanci zauważyli ich w drodze na przystanek autobusowy.
Obaj zostali zatrzymani. Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 21 i 19 lat. Podczas zatrzymania jeden z nich powiedział, że zdecydował się na rozbój ponieważ miał długi.
– Skuteczność w zwalczaniu tego typu przestępstw jest jednym z priorytetów policjantów z KMP w Lublinie. Tylko w tym roku zatrzymano 75 podejrzanych, z czego aż 20 wpadło w ręce policji na gorącym uczynku – podsumowuje kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.