
– Prawdopodobnie zażądam od PL Lublin odszkodowania za utracone dochody, zmarnowany czas, nerwy i zdrowie podczas tego sporu – mówi pan Witold, taksówkarz na aplikację ze Świdnika, który otrzymał kilkadziesiąt mandatów za podjeżdżanie pod terminale Portu Lotniczego Lublin. Sprawa w ciągnęła się kilka miesięcy. Teraz lotnisko zapowiada zmiany w organizacji ruchu.

Przy drogach wewnętrznych, dojazdowych pod terminale PL Lublin, ustawiono między innymi znaki B-2, „zakaz wjazdu” z tabliczką wyłączającą określone korporacje taksówkowe.
Nasz bohater, świadczący usługi taksówkarskie na aplikację, zgodnie z regulaminem lotniska pozwalającym na krótkotrwały wjazd za znak B-2 „zakaz wjazdu”, podjeżdżał pod terminal, aby wysadzić lub odebrać pasażerów.
Nie podobało się to sygnaliście, który zaczął dokumentować wjazdy na lotnisko taksówkarza ze Świdnika i kilku innych taksówkarzy. Dokumentację foto i wideo z łamania znaku B-2 sukcesywnie przekazywał do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku z zawiadomieniami o popełnieniu wykroczeń.
W sumie zawiadomień w sprawie pana Witolda było ponad 30, a wszystkie znalazły swój finał w świdnickim sądzie, w postaci dwóch przewodów.
Oba zakończyły się teraz uniewinnieniem naszego czytelnika. Podczas rozpraw sądowych także policja ze Świdnika wnioskował o uniewinnienie, choć wcześniej żądała ukarania mandatami naszego czytelnika.
Przypomnijmy: bohater naszego tekstu drążył temat i wykrył, że znaki drogowe na lotnisku są ustawione bez umocowania prawnego. A to dlatego, że PL Lublin nie ma zatwierdzonej organizacji ruch na swoich drogach wewnętrznych. Znaki stoją zatem bezprawnie. Potwierdziła to opinia wojewody lubelskiego.
– Nieprawidłowości stwierdzone w organizacji ruchu na drogach wewnętrznych na terenie Portu Lotniczego Lublin przesądzają o braku możliwości uznania znaków drogowych (chodzi o znaki D-52/53 „strefa ruchu”/”koniec strefy ruchu” oraz B-2 „zakaz wjazdu„ z tabliczką wyłączającą określone korporacje taksówkowe... – przyp. aut.) za legalne i wykluczają możliwość nakładania mandatów karnych za niestosowanie się do nich – czytamy w opinii podpisanej przez dyr. Michała Zduna, szefa Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie.
Wadliwie ustawione znaki stoją do dziś, choć służby wojewody zaleciły ich zasłonięcie lub demontaż do czasu ustanowienia nowej organizacji ruchu na drogach wewnętrznych Portu Lotniczego Lublin.
PL Lublin zapowiada zmiany już w najbliższym miesiącu: – Wprowadzenie organizacji ruchu, przygotowanej przez lotnisko w lipcu 2024 roku, nastąpi w uzgodnionym terminie, do końca kwietnia br. W tej chwili trwa postępowanie, oczekujemy na wyłonienie wykonawcy oznakowania poziomego. Najprawdopodobniej wykonawca przystąpi do realizacji z początkiem kwietnia, zależeć to będzie od warunków pogodowych – mówi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy PL Lublin.
– Prawdopodobnie zażądam od PL Lublin odszkodowania za utracone dochody, zmarnowany czas, nerwy i zdrowie podczas tego sporu – kończy pan Witold.
