Nie będzie hipermarketu na górkach czechowskich. Rada Miasta nie zgodziła się na rozpoczęcie zmian planu zagospodarowania tej części miasta.
O rozpoczęcie zmian prosił radnych prezydent Lublina. Ale większości rajców nie spodobało się zawarte przez prezydenta porozumienie z właścicielem górek - kielecką spółką Echo Investment. Zgodnie z tym dokumentem spółka miała - w przypadku zmiany planu - na w
łasny koszt urządzić park na 70 ha górek i przebudować skrzyżowanie al. Solidarności i Sikorskiego. A gdyby się z tego nie wywiązała musiałaby zapłacić kary: 20 mln zł za park i 60 mln zł za skrzyżowanie.
Kary te miały umożliwić miastu samodzielne sfinansowanie niezrealizowanych przez Echo inwestycji. Radni mieli wątpliwości, czy 60 milionów zł wystarczy na budowę skrzyżowania.
Przeciw zmianie planu głosowali radni koalicyjnego klubu Prawo i Sprawiedliwość, oraz trzej radni Platformy Obywatelskiej: Dariusz Piątek, Piotr Więckowski i Jarosław Pakuła. Tym samym radni PO złamali środową decyzję klubu, który zarządził, że podczas głosowania obowiązywać będzie dyscyplina i wszyscy będą zobowiązani do poparcia prezydenckiego projektu. Ostatecznie opowiedziała się za nim część radnych PO oraz klub Lewica i Demokraci.
Prezydent stwierdził, że najprawdopodobniej ponownie wystąpi do rady o zmianę planu zagospodarowania górek czechowskich, ale zastrzegł, że na pewno nie uczyni tego w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy. Krzysztof Kwapisz, prokurent Echo Investment podtrzymuje chęć inwestycji.