Ponad 200 osób protestuje za przywróceniem ruchu na swojej ulicy 1 Maja. Do Urzędu Miasta trafiło ich pismo.
Przed złożeniem swojego podpisu pod prośba do prezydenta nie wahał się ani chwili. - Urzędnicy uprzykrzyli nam życie. Teraz kierowcy parkują swoje auta gdzie się da - na chodnikach, przejściach dla pieszych. Nikt tego nie kontroluje - przekonuje mężczyzna.
Mieszkańcy twierdzą również, że miasto zamiast usprawnić, utrudniło im korzystanie z komunikacji miejskiej. - Z ulicy znikły przystanki MPK, do nowych mam spory kawałek - mówi pani Barbara, emerytka z 1 Maja. - Co najgorsze, teraz autobusy zatrzymują się na odludziu. O zmierzchu aż strach czekać na transport. No i kapie nam na głowę, bo nie ma wiat - żali się kobieta.
I jeszcze jeden ważny argument - jest niebezpiecznie. Coraz częściej dochodzi do kradzieży. Wandale wybijają szyby w samochodach. - Tak dalej być nie może - twierdzą mieszkańcy ulicy zamienionej w deptak.
Ich zdaniem, ruch powinien zostać przywrócony. - Udrożnienie chociaż jednego pasa, najlepiej w stronę centrum, znacznie poprawiłoby naszą sytuację - twierdzi Witold Zet, właściciel marokańskiego pubu. - Po zamknięciu ulicy liczba klientów drastycznie spadła. Lokal świeci pustkami. Jak tak dalej pójdzie będę musiał zwinąć interes - mówi.
Podobnie uważają inni przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność gospodarczą przy 1 Maja. Dlatego złożyli w Urzędzie Miasta wniosek o przywrócenie ulicy do ruchu. Pod pismem podpisało się 66 firm. - Chcemy uświadomić urzędnikom, że źle się dzieje. Wiele osób może stracić źródło dochodu, pracę - przekonuje Zet.
Lubelski ratusz na razie milczy. - Pismo od mieszkańców ul. 1 Maja wpłynęło do kancelarii prezydenta, ale wniosek nie został jeszcze rozpatrzony - poinformowała nas Barbara Kostecka z biura prasowego Urzędu Miasta w Lublinie. - Podobnie jest z wnioskiem od inwestorów. Nad znalezieniem odpowiedniego rozwiązania pracują urzędnicy z kilku wydziałów.
Sprawa jest w toku i do niej wrócimy.
1 Maja nie dla kół
Zmiana w ruchu drogowym, która tak przeszkadza mieszkańcom została wprowadzona w czerwcu zeszłego roku. Dzięki niej z ronda na Klinie wyjeżdżamy prosto w Trasę Zieloną.
Wjazd w ul. 1 Maja jest zamknięty. Dostać się tu można od strony ul. Wolskiej i Kunickiego. Dostać ale nie przejechać w stronę centrum. Z przelotowej wiecznie zakorkowanej ulicy zrobiła się mieszanka deptaka, parkingu i drogi lokalnej. Ciszej, spokojniej ale i przechodniów czyli klientów mniej.
Zmiany w organizacji ruchu pociągnęły za sobą zmiany w komunikacji miejskiej. Na to też narzekają mieszkańcy ulicy.