Rozpoczął się montaż kraty, która zawiśnie na stałe na Bramie Krakowskiej. Po południu prace powinny być już zakończone, w ich trakcie zamknięte jest przejście przez bramę.
Ważąca trzy tony dębowa krata została przywieziona w częściach. Teraz trwa jej składanie. – Potrwa to mniej więcej do godziny 11 lub 12 – mówi Marek Poznański, który w Urzędzie Miasta pełni funkcję menedżera śródmieścia. – Około godziny 12 lub 13 zacznie się montaż belki nośnej i całej kraty.
Ciężkie elementy mają być włożone do Bramy Krakowskiej od góry, za pomocą dużego dźwigu, który stanie na pl. Łokietka. Do zamontowania jest nie tylko sama krata z dębowego drewna z metalowymi okuciami, ale też mechanizm umożliwiający jej podnoszenie i opuszczanie.
Na zamontowanie takiego ciężaru na stałe na Bramie Krakowskiej zgodził się wojewódzki konserwator zabytków oraz miejscy urzędnicy wydający pozwolenie budowlane.
Po raz pierwszy krata na bramie ma być opuszczona i podniesiona w najbliższy weekend. – To opuszczenie i podniesienie symboliczne nastąpi w sobotę o godz. 20 z udziałem grup rekonstrukcyjnych – zapowiada Poznański. Opuszczanie i podnoszenie kraty ma być stałą atrakcją dla turystów i mieszkańców.
Krata wraz z montażem będzie kosztować miejską kasę prawie 75 tys. zł.