Nie ma zagrożenia dla budynku Teatru im. Osterwy – zapewnia nadzór budowlany. Gmach został sprawdzony po piątkowym incydencie, który napędził aktorom dużo strachu. Na ścianach zauważono szczeliny
Rysy na ścianach skłoniły w piątek dyrekcję teatru do ewakuacji pracowników, a na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Aktorzy obawiali się, że trzeba będzie odwołać sobotnią premierę spektaklu „Kram z piosenkami”.
Nie było to konieczne. Premiera odbyła się zgodnie z planem, a budynek jak stał, tak stoi. – Inspektorzy stwierdzili, że nie ma żadnego zagrożenia – mówi Paweł Kwiecień, rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin.
– Zadziałały wszystkie procedury i służby, za co składam serdeczne podziękowania – ogłosiła na Facebooku dyrektor teatru Dorota Ignatjew.
Niewykluczone, że całe zamieszanie było efektem prowadzonych w pobliżu prac rozbiórkowych. Za stojącym tuż obok pedetem wyburzane są stare budynki, na co zgodził się wcześniej Urząd Miasta. – W trakcie rozpatrywania jest jeszcze wniosek o pozwolenie na rozbiórkę jednego budynku mieszkalnego – informuje Katarzyna Duma z biura prasowego w Ratuszu.
Starych budynków zza domu handlowego pozbywa się nowy właściciel nieruchomości. To lubelski deweloper Sylwester Lalak, który pod koniec marca kupił pedet wraz z sąsiednimi działkami od warszawskiej spółki Mayra Investments. Teoretycznie może zburzyć stary dom handlowy i zastąpić go nowym budynkiem usługowym, bo pozwala mu na to plan zagospodarowania terenu. Na razie deweloper nie podejmuje takich kroków, dotychczasowi najemcy handlują po staremu, a właściciel budynku oferuje powierzchnie do wynajęcia.