Pedofil wykorzystał 9-letnią dziewczynkę. Sprawa wyszła na jaw dopiero pół roku później, bo nikt nie zawiadomił policji.
Pojawił się 28-letni mężczyzna, znajomy jednej z osób, które były w towarzystwie dziecka. Powiedział, że zaraz wróci z psem. Dziewczynka zapytała czy może z nim iść po zwierzaka. Mężczyzna się zgodził. Zabrał dziecko do swego mieszkania i tam wykorzystał seksualnie.
9-latka uciekła. Opowiedziała o tym co ją spotkało siostrze i jej znajomym. Nikt jednak nie zawiadomił policji. Jedynie w ostry sposób zwrócili tylko uwagę 28-latkowi.
Policja o zajściu dowiedziała się przypadkiem ponad pół roku później. Dziewczynka została przesłuchania w obecności psychologa, który jej zeznania ocenił, jako wiarygodne. 28-lalek został aresztowany.
- Przyznał się do wykorzystania dziecka – mówi Dorota Kawa, prokurator rejonowy w Lublinie. Mężczyzna na przesłuchaniu twierdził, że żałuje tego co zrobił, deklarował, że zapłaci za to odszkodowanie. Został aresztowany.