Pacjenci boją się, że po Nowym Roku nie będzie ich stać na leki. Aptekarze – że na zmianie cen medykamentów stracą. Nadal nie wiadomo, kiedy będzie gotowy nowy cennik leków refundowanych.
– Mam niecałe 900 zł renty. Jestem po zawale serca i jedną trzecią emerytury wydaję na leki. Każda podwyżka to ogromny cios dla mojego domowego budżetu – martwi się Leokadia Misztal z Motycza.
– Leki osłonowe, które chronią wątrobę podczas przyjmowania mocnych leków przeciwbólowych, są bardzo tanie. Kiedy zdrożeją, ludzie mogą rezygnować z ich kupna. A wtedy część pacjentów może podupaść na zdrowiu – mówi Anna Gierczak z apteki przy ul. Kapucyńskiej w Lublinie.
Według specjalistów od rynku farmaceutycznego, na pewno wzrosną koszty prowadzenia apteki. Już w styczniu każda z nich wyda dodatkowo 8 tysięcy zł. Związane jest to m.in. z koniecznością przeceny leków, które są w magazynach. Według ekspertów IMS Health, może to doprowadzić do zamknięcia 1500 aptek.
– Towar, który kupiliśmy w 2011 roku, będziemy musieli sprzedać po nowej ustawowej cenie. Wszystko na to wskazuje, że będzie ona niższa niż obecnie – ocenia Elżbieta Winiarska z apteki w Bełżycach. Według niej, nowe przepisy uderzą w farmaceutów i pacjentów. – Dlatego podpisałam się pod protestem w sprawie nowej ustawy.
Po wejściu w życie nowych przepisów, część aptek będzie musiała też wydać pieniądze na nowy sprzęt. – Raporty do NFZ, które regularnie składamy, trzeba będzie wysyłać przez Internet. A niektórzy właściciele aptek nie mają dostępu do sieci i pracują na starych komputerach. Będą musieli kupić nowe – mówi Krzysztof Przystupa, szef Okręgowej Izby Aptekarskiej w Lublinie.
Ale są też pozytywne efekty planowanych zmian. – Ceny zostaną unormowane, więc mniejsze apteki, którym firmy farmaceutyczne nie dają promocji na leki za złotówkę, wreszcie staną na nogi. Pacjenci przestaną jeździć na drugo i koniec miasta do miejsc, gdzie są największe promocje – dodaje Przystupa.
Ministerstwo Zdrowia nie chce wypowiadać się na ten temat do czasu zakończenia negocjacji z firmami farmaceutycznymi. Propozycje zmian w przepisach resort zdrowia ma przedstawić do 16 grudnia.
Mniej czasu dla pacjenta?
Zgodnie z nowymi przepisami, gdy lekarz błędnie wypisze receptę, będzie musiał zwrócić kwotę nienależnej refundacji wraz z odsetkami.
Ustawa nakłada na lekarzy także inne obowiązki, m.in. nakazuje im samodzielnie badać, czy dokument ubezpieczenia pacjenta jest autentyczny oraz wskazywać na recepcie poziom odpłatności danego leku. Według HFPC, ogranicza to czas, jaki lekarz poświęci pacjentom. (PAP)