Jarosław Żaczek, poseł PiS z Ryk, został dziś wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi. To kolejny wysoki urzędnik pochodzący z naszego regionu.
- Mocno się zastanawiałem. Głównym argumentem za był Mojzesowicz, który jest człowiekiem całkowicie oddanym sprawom wsi - mówi Jarosław Żaczek, z wykształcenia inżynier rolnictwa po Akademii Rolniczej w Lublinie i współwłaściciel gospodarstwa rolnego.
Nie zniechęciły go zapowiedzi wcześniejszych wyborów. - Jak długo rząd będzie istniał tak długo będzie pracował - mówi.
Poseł dał się poznać jako człowiek, który ma swoje zdanie. Na początku tego roku poparł w sejmie zapisy korzystne dla Lubelszczyzny. Złamał przy tym dyscyplinę partyjną i został ukarany kwotą 1000 zł.
- To dobra informacja dla Lubelszczyzny, poseł Żaczek zna się na rolnictwie, jest człowiekiem skromnym i pracowitym. Cieszę się, że jeszcze przed wyborami zdążę odwiedzić go z kilkoma ważnymi sprawami - mówi Jarosław Zdrojkowski marszałek województwa.
W połowie sierpnia ministrem budownictwa został Mirosław Barszcz, bezpartyjny pochodzący ze Świdnika koło Lublina.