Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dawna cukrownia przy ul. Krochmalnej - tutaj ma powstać nowy stadion
5 milionów złotych rocznie będzie musiał dokładać lubelski Ratusz do utrzymania miejskiego stadionu przy ul. Krochmalnej. To wstępna prognoza. Dziś dowiemy się za to, jakie firmy są zainteresowane budową obiektu i jakiej żądają zapłaty.
Całkowite koszty utrzymania stadionu mają wynosić ok. 24 miliony zł. Same koszty eksploatacyjne, takie jak opłaty za energię, podatek od nieruchomości, czy też pensje pracowników sięgną 6 mln złotych. Kolejne 12 milionów zł pochłonie zakup i obsługa imprez sportowych i kulturalnych. Do tego trzeba doliczyć jeszcze 6 mln zł na amortyzację obiektu.
Z 24 mln zł miasto zdoła uciułać 19 mln zł. Na taką kwotę zostały wyliczone możliwe przychody ze sprzedaży biletów, wynajmu zlokalizowanych w budynku stadionu: siłowni, sauny, sali treningowej, sali konferencyjnej i lokali gastronomicznych czy też przychodów z reklam. Pozostałe 5 mln zł miasto będzie musiało dołożyć z własnej kasy.
Część radnych obawia się, że faktyczna kwota, którą będzie trzeba wyłożyć może okazać się większa. – Mam poważne wątpliwości, czy stadion będzie w stanie wygenerować 19 mln zł przychodu. Moim zdaniem może to być bardzo trudne – mówi Jadwiga Mach, miejska radna PiS.
– Nie potrafię odnieść się do tych założeń, bo formułowali je specjaliści i należy przyjąć, że wiedzieli co piszą – twierdzi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Nie jesteśmy Manchesterem, ani Liverpoolem i takiego przychodu jak tam u nas nie będzie i nie wykluczam zwiększania przychodów poprzez wynajmowanie stadionu na imprezy kulturalne, tak jak teraz wynajmowana jest hala Globus.
Dla porównania: na opłacenie kursów autobusów i trolejbusów Zarząd Transportu Miejskiego ma na cały bieżący rok 47 mln zł, o 4 mln zł mniej, niż w zeszłym roku. Dlatego tnie rozkłady zmniejszając liczbę kursów.
Z 24 mln zł miasto zdoła uciułać 19 mln zł. Na taką kwotę zostały wyliczone możliwe przychody ze sprzedaży biletów, wynajmu zlokalizowanych w budynku stadionu: siłowni, sauny, sali treningowej, sali konferencyjnej i lokali gastronomicznych czy też przychodów z reklam. Pozostałe 5 mln zł miasto będzie musiało dołożyć z własnej kasy.
Część radnych obawia się, że faktyczna kwota, którą będzie trzeba wyłożyć może okazać się większa. – Mam poważne wątpliwości, czy stadion będzie w stanie wygenerować 19 mln zł przychodu. Moim zdaniem może to być bardzo trudne – mówi Jadwiga Mach, miejska radna PiS.
– Nie potrafię odnieść się do tych założeń, bo formułowali je specjaliści i należy przyjąć, że wiedzieli co piszą – twierdzi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Nie jesteśmy Manchesterem, ani Liverpoolem i takiego przychodu jak tam u nas nie będzie i nie wykluczam zwiększania przychodów poprzez wynajmowanie stadionu na imprezy kulturalne, tak jak teraz wynajmowana jest hala Globus.
Dla porównania: na opłacenie kursów autobusów i trolejbusów Zarząd Transportu Miejskiego ma na cały bieżący rok 47 mln zł, o 4 mln zł mniej, niż w zeszłym roku. Dlatego tnie rozkłady zmniejszając liczbę kursów.
Same koszty zaprojektowania i budowy stadionu szacowane są na 155 mln zł. Ile faktycznie wyniosą – okaże się po przetargu. Oferty od firm zainteresowanych takim kontraktem Ratusz ma otworzyć dziś. Później wybierze najlepszą ofertę. – Zakładamy, że stanie się to przed upływem 4 tygodni – informuje Mirosław Kalinowski z Urzędu Miasta.
Na ten rok w kasie miasta na budowę zarezerwowano 15,6 mln zł. Już w grudniu podczas prac nad budżetem radni proponowali wiele cięć w tej puli, które w sumie oznaczałyby rezygnację z inwestycji.
Nowy obiekt ma być stadionem typowo piłkarskim. Jego zadaszone trybuny pomieszczą 15,5 tys. widzów. Sektor gości będzie oddzielony od pozostałych trzymetrową barierą z przezroczystych płyt.
Całe wyposażenie sektorów ma być przytwierdzone do podłoża tak, by nie dało się go wyrwać. W zachodniej trybunie powstanie budynek. Wykonawca dostanie pół roku na opracowanie projektu stadionu, zaś sama budowa musi się zakończyć najpóźniej we wrześniu 2013 r.
Na ten rok w kasie miasta na budowę zarezerwowano 15,6 mln zł. Już w grudniu podczas prac nad budżetem radni proponowali wiele cięć w tej puli, które w sumie oznaczałyby rezygnację z inwestycji.
Nowy obiekt ma być stadionem typowo piłkarskim. Jego zadaszone trybuny pomieszczą 15,5 tys. widzów. Sektor gości będzie oddzielony od pozostałych trzymetrową barierą z przezroczystych płyt.
Całe wyposażenie sektorów ma być przytwierdzone do podłoża tak, by nie dało się go wyrwać. W zachodniej trybunie powstanie budynek. Wykonawca dostanie pół roku na opracowanie projektu stadionu, zaś sama budowa musi się zakończyć najpóźniej we wrześniu 2013 r.
