Szybsza diagnoza i szybsze leczenie w nowym Ośrodku Badań Klinicznych

- Chodzi o diagnostykę, np. rezonans czy tomografię i programy lekowe z różnych dziedzin, w których brakuje refundacji z NFZ. Przede wszystkim chodzi o onkologię, ale też kardiologię czy gastroenterologię – informuje Marek Konieczny, prezes Komedu. – Dzięki ośrodkowi będziemy mieć większe szanse na uzyskanie grantów na realizację takich programów. Do tej pory badania kliniczne były realizowane w ramach różnych klinik w szpitalu, ale było to rozproszone. Powstanie jednej odpowiedzialnej za to jednostki zwiększa szanse na pozyskanie pieniędzy.

- Chodzi o dostęp do terapii, które do tej pory były w naszym regionie niedostępne. Działanie centrum będzie oparte na specjalistach, którzy pracują w naszym szpitalu i sprzęcie, którym dysponujemy. Będzie się mieściło w specjalnie wydzielonej części szpitala – mówi Radosław Starownik, dyrektor SPSK4 w Lublinie.

Na początek w centrum ma być kilkanaście łóżek dla pacjentów.

- Z czasem ta liczba będzie większa, ale nie będziemy skupiać się na długotrwałej hospitalizacji. Chodzi nam raczej o sprawną diagnostykę i jak najszybsze rozpoczęcie leczenia. Hospitalizowani będą tylko ci pacjenci, którzy będą tego rzeczywiście potrzebować – zaznacza Konieczny.

Kto będzie mógł korzystać z programów lekowych i jak kwalifikowani będą pacjenci? – Kwalifikacje będą określone w grantach. Będziemy na bieżąco informować pacjentów o szczegółach zgłoszeń – tłumaczy Konieczny. – To pierwsze centrum w kraju na taką skalę, podczas gdy w wielu krajach to już standard i przy każdej dużej uczelni działa takie centrum.