W ten weekend melomani będą mieli ostatnią okazję, by usłyszeć w komplecie orkiestrę Filharmonii Lubelskiej. W przyszłym tygodniu część zespołu wyruszy w dwumiesięczne tournee po Stanach Zjednoczonych
– To bez wątpienia najważniejszy wyjazd w naszej historii, bardzo trudny do zorganizowania, ale i niezwykle prestiżowy. Po raz pierwszy nasza orkiestra będzie mogła pokazać się za oceanem – mówi dyrektor Filharmonii Lubelskiej Wojciech Rodek, który do USA leci w roli dyrygenta.
Jako soliści występować będą skrzypaczka Sara Dragan i pianista Tomasz Ritter. W sumie do USA wraz z ekipą techniczną wybiera się 67-osobowy zespół.
Muzycy będą prezentować największe dzieła polskich kompozytorów: Wieniawskiego, Lutosławskiego, Chopina, ale też światową klasykę. Tournee zaczną w Miami i w ciągu niespełna dwóch miesięcy zagrają 31 koncertów, m.in. w Nowym Jorku (dwukrotnie), Kansas, Oklahomie, Indianapolis. Trasę zakończą w Chicago, skąd 7 marca wrócą do Polski.
Przygotowania do wyjazdu trwały ponad rok. – Zostaliśmy zauważeni przez znanych muzyków, którzy z polskich orkiestr polecili stronie amerykańskiej właśnie nas. Ale to był dopiero początek. Przez ostatnie miesiące musieliśmy nadrobić zaległości z wielu lat: sięgnąć do naszych archiwów i wyciągnąć je na światło dzienne, stworzyć anglojęzyczną wersję strony internetowej, kupić nowe stroje koncertowe – wylicza Rodek.
Pod względem logistycznym przedsięwzięcie utrudniają także pandemiczne realia.
– Sen z powiek spędzają nam obostrzenia związane z pandemią. Wszyscy, którzy jadą, są zaszczepieni. Taki był wymóg ze strony Amerykanów. Dzień przed wylotem musimy wykonać test na obecność koronawirusa, co w ostatniej chwili może sporo zmienić. Mamy jednak deklarację ze strony amerykańskiej, że gdyby ktoś musiał z tego powodu zostać w kraju, będzie mógł później dołączyć do zespołu – przyznaje dyrektor.
Ci, którzy chcieliby posłuchać orkiestry przed wylotem, taką szansę będą mieli najbliższy weekend. Na czwartek, piątek i sobotę zaplanowano trzy koncerty w ramach Festiwalu Noworocznego. Bilety są jeszcze dostępne.
– Lublinianie będą mogli usłyszeć podczas nich cały repertuar, jaki zaprezentujemy w trakcie tournee. Mogę zdradzić, że orkiestra jest w znakomitej formie – przekonuje Wojciech Rodek.
Filharmonia Lubelska będzie funkcjonować normalnie, bo część zespołu zostaje na miejscu. Na piątek, 14 stycznia, zaplanowano chociażby koncert muzyki wiedeńskiej z udziałem m.in. Miłosza Bachonko, niezwykle utalentowanego 14-letniego akordeonisty z Lublina, laureata międzynarodowego talent show „Wirtuozi V4+”.