Są magazyny szpitalne, w których zalega odzież i obuwie należące do byłych pacjentów. Takim jest szpital im. Jana Bożego, który dał ogłoszenia do prasy
R. Kowalczyk dodaje, że pozostawione rzeczy są przeważnie stare. - Przy wypisie rodzina przyniosła choremu inne ubranie, a odzież, w której był przyjmowany, zostawiła. Sporo rzeczy należy do zmarłych, w tym bezdomnych lub podopiecznych opieki społecznej.
Pacjenci lub ich rodziny mają trzy miesiące na odebranie od ukazania się ogłoszenia. Potem odzież jest niszczona. - Tak robią wszystkie szpitale - dodaje Piotr Cioczek, dyr. szpitala im. Jana Bożego.
W szpitalu klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego nie mają tak dużego problemu z pozostawionymi rzeczami, aby dawać ogłoszenia prasowe. - Rzeczy naszych pacjentów trzymamy w depozycie - mówi Regina Medyńska, kierownik Działu Administracyjno-Gospodarczego. - Wydajemy je, kiedy pacjent opuszcza szpital. Jeśli są to ubrania zmarłego, odbiera je rodzina. Rzadko się zdarza, by ktoś nie odebrał ubrania. Wtedy komisyjnie niszczymy je.