Odkryty na UMCS antygen malarii i wykopane przez lubelskich archeologów skarby z Czermna znalazły się wśród pięciu najważniejszych odkryć polskiej nauki w 2011 r. Walczą o Travelera, doroczną nagrodę miesięcznika "National Geographic”.
Zespół pod kierunkiem prof. Nikodema Grankowskiego z Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS wyizolował antygen, który może posłużyć do produkcji szczepionki przeciwko malarii. Jesienią o tym odkryciu zrobiło się głośno w całym kraju. Do naukowców zgłosiła się już firma farmaceutyczna, która może pomóc sfinansować dalsze badania. Pierwsze – na myszach – już za nimi. Kolejne będą prowadzone na małpach, a potem na ludziach.
– To drugie wyróżnienie dla naszego projektu, bo jesteśmy też w finale plebiscytu miesięcznika "Focus” na naukową nadzieję roku – mówi prof. Grankowski. – Teraz, miejmy nadzieję, nasze badania będą miały szczęśliwy finał w postaci skutecznej szczepionki.
Drugie wyróżnione wydarzenie to skarby, które archeolodzy z UMCS (pod kierunkiem prof. Andrzeja Kokowskiego) znaleźli w trakcie badań Grodów Czerwieńskich w Czermnie w pow. tomaszowskim. To ponad 40 sztuk biżuterii, głównie ze srebra, które leżały w ziemi przez ok. 750 lat. – To absolutnie wyjątkowa sytuacja. Znalezienie jakiegokolwiek skarbu w trakcie wykopalisk zdarza się niezwykle rzadko. My znaleźliśmy aż dwa, które leżały w odległości ok. 20 metrów od siebie – opowiada Marcin Piotrowski, jeden z odkrywców.
– Rzeczywiście, to był udany rok dla lubelskiej nauki – nie ma wątpliwości prof. Tomasz Trojanowski, prezes PAN w Lublinie. – I to mimo trudności, z którymi się borykamy. Lubelski ośrodek, choć z bardzo dużym potencjałem ludzkim, jest ciągle na marginesie głównego strumienia pieniędzy, które trafiają do nauki.