Kompletnie pijani rodzice opiekowali się 5-miesięcznym dzieckiem. Oboje zostali zatrzymani przez policjantów. Mundurowi odwiedzili ich mieszkanie wspólnie z pracownikami socjalnymi, w ramach tzw. „przyjaznych patroli”.
W niedzielę po południu patrol pojechał pod jeden z adresów w centrum Lublina. Miał skontrolować mieszkającą tam rodzinę.
- Pomimo wielokrotnego pukania do drzwi, nikt ich nie chciał otworzyć. Przed drzwiami mieszkania usłyszeli dobiegający z wewnątrz płacz małego dziecka – relacjonuje Anna Kamola, z zespołu prasowego lubelskiej policji. - Poza płaczem nie było słychać głosów innych osób. Ta sytuacja bardzo zaniepokoiła patrol.
Sąsiedzi przez cały dzień nie widzieli rodziców dziecka. W obawie o zdrowie malucha, mundurowi poprosili o pomoc strażaków. Dzięki nim udało się wejść do mieszkania. Okazało się, że w środku są 5-miesięczne dziecko i kompletnie pijani rodzice.
- 35-letnia matka miała 2,4 promila alkoholu w organizmie, z kolei ojciec malucha - 2,8 promila – dodaje Anna Kamola. - Obydwoje byli agresywni, nie wykonywali poleceń, i awanturowali się.
Rodzice dziecka zostali zatrzymani. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Okazało się jednak, że dziecko jest zdrowe. 5–miesięczna dziewczynka oraz jej 11-letnia siostra, która pojawiła się w mieszkaniu podczas kontroli, trafiły pod opiekę babki. Rodziców zatrzymano w areszcie.
Interwencję przeprowadzono w ramach akcji „Przyjazne patrole”. Projekt ten ma pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa najmłodszym. W patrolach uczestniczą policjanci pracownicy socjalni z MOPR oraz psycholog lub pedagog z Centrum Interwencji Kryzysowej. Odwiedzają m.in. dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo, w których dochodzi np. do stosowania przemocy.