50-metrowy basen z ogromnym centrum rekreacji wodnej może powstać w Lublinie. Warunek? Do budowy musi dołożyć rząd.
Wczoraj warszawski architekt Paweł Tiepłow, który w ub. roku wygrał konkurs na zaprojektowanie pływalni, przywiózł do Lublina efekt swoich prac. Kompleks rekreacyjny miałby powstać przy Al. Zygmuntowskich obok hali sportowej i obecnego 25-metrowego basenu.
Według projektu, centralną część ma zajmować 50-metrowa pływalnia z trybunami dla ponad 2 tys. widzów. - Byłby to pierwszy taki obiekt w naszej części Polski. Moglibyśmy organizować zawody pływackie światowej rangi - tłumaczy Bogdan Wagner, prezes Miejskiego Towarzystwa Pływackiego "Lublinianka”.
Basen zostanie obudowany częścią rekreacyjną: pływalnią dla dzieci, zjeżdżalnią, salonem odnowy biologicznej, salami do fitness, kawiarniami i centrum rozrywki dla najmłodszych. - Do tego wszystkiego w przyszłości można dołączyć halę z krytym lodowiskiem - wyjaśnia architekt Paweł Tiepłow.
- Wreszcie mielibyśmy miejsce do fajnego spędzania czasu - cieszy się Anna Markiewicz, matka 10-letniej Oliwii i 8-letniego Kacpra. - Trzymam kciuki, żeby coś takiego u nas powstało.
Kompleks ma kosztować nawet 80 mln zł. - Będziemy mogli myśleć o budowie, jeśli dostaniemy dotację na część sportową inwestycji z Ministerstwa Sportu - przyznaje Marzena Jodłowska, dyrektor Wydziału Inwestycji w lubelskim Ratuszu.
- Jeżeli inwestycja znajdzie się w "Wojewódzkim programie rozwoju bazy sportowej”, Lublin może liczyć na 33-procenowe dofinansowanie. A jeśli zostanie uznana za budowę o szczególnym znaczeniu dla sportu, dotacja może wynosić do 50 proc. - tłumaczy Małgorzata Pełechaty z ministerstwa. Resztę, czyli nawet 40 mln zł, musiałoby dołożyć miasto.
O pieniądze na 50-metrowe baseny walczą też Warszawa i Szczecin. Ważna będzie opinia Polskiego Związku Pływackiego. - Warszawa jest pierwsza w kolejności - przyznaje Krzysztof Usielski, prezes PZP. - Ale zapewniam, że Lublin może liczyć na nasze poparcie.
- Ja musiałem trenować w Warszawie, Oświęcimiu, Ostrowcu czy Dębicy, bo tam są "50” - mówi lublinianin Mariusz Siembida, wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy w pływaniu. - Jeśli zbudujemy ten obiekt, to do nas wszyscy będą przyjeżdżać.
Projekt budowlany kompleksu ma być gotowy pod koniec roku. Jeśli resort sportu przyzna dotację, budowa może się rozpocząć nawet w 2009 r.