Po raz kolejny opóźni się budowa galerii handlowej Alchemia w centrum Lublina. Inwestor wciąż nie przejął gruntu na tyłach Ratusza. A to warunek startu inwestycji.
Tam ma stanąć nowe skrzydło Ratusza. Budynek będzie należał do miasta. Część podziemna ma być dzierżawiona przez spółkę. Po 30 latach wszystko przejdzie na własność magistratu.
– Pracujemy nad umową z władzami miasta. Bez tego inwestycja nie ruszy – przyznał wczoraj Marek Woliński, przedstawiciel inwestora.
Dziś ma dojść do spotkania obu stron, by omówić sprawę przekazania gruntu. Umowa ma być podpisana w najbliższych tygodniach.
Kiedy ruszą prace ziemne? Najpóźniej w listopadzie, zanim przyjdą większe mrozy. To ważne, bo w pierwszej kolejności będą przekładane instalacje podziemne. Prace rozpoczną się od strony ul. Świętoduskiej. Kierowcy powinni się więc liczyć z niewielkimi zmianami w organizacji ruchu.
Teraz spółka Arkady szykuje się do podpisania umowy z wykonawcą robót. – Zgłaszają się do nas firmy z całego kraju, mamy kilku faworytów – zdradza Woliński. – Ostatecznego wyboru nie dokonaliśmy.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że wśród chętnych do budowy Alchemii jest dwóch faworytów.
Inwestor jeszcze nie wbił pierwszej łopaty, a już uzgadnia drugi etap inwestycji. Chodzi o tereny między ul. Bramową, Olejną a Szambelańską. Powstanie tam Galeria Staromiejska. Istniejące kamienice czeka gruntowny remont.
Na placu przy ul. Olejnej powstaną nowe budynki. Do Galerii dostaniemy się podziemnym przejściem, z parkingu przy ul. Świętoduskiej. Według pierwotnego projektu, cały kompleks miał przykryć szklany dach. To nie spodobało się jednak służbom ochrony zabytków.
– Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, bo chcemy zachować istniejący charakter zabudowy – mówi Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Inwestor przyjął wytyczne konserwatora i przygotował nowy projekt. – Mamy trzy propozycje – mówi Woliński. – W poniedziałek przedstawimy je Wojewódzkiej Radzie Ochrony Zabytków. Liczymy, że choć jedna z nich zostanie zaakceptowana.