– Unia Pracy nie potrafi dobierać ludzi do kierowania państwem. Toleruje tych, którzy okradają społeczeństwo – grzmiał Stanisław Michałowski, ponownie wybrany na przewodniczącego lubelskiej Unii Pracy, podczas sobotniego Walnego Zgromadzenia Delegatów. – Tak dalej, być nie może!
Zebrani znowu zastanawiali się co zrobić, aby przywrócić pozytywny wizerunek partii. – Wczoraj w Internecie ktoś napisał, że kiedyś była tylko jedna uczciwa partia. Była nią Unia Pracy. Niestety, była – mówił Michałowski.
Według Rady Wojewódzkiej UP rozwiązaniem problemów jest zrezygnowanie z bezkrytycznego popierania SLD. – Nawet, jeśli wymagałoby to poświęcenia intratnych posad rządowych – dodał Michałowski. – Jednak niektórzy nie chcą zrezygnować z tych pięciu minut, jakie dostali. To też jest źródłem naszych niepowodzeń.
W połowie maja zbierze się kongres, który zadecyduje o przyszłym
wizerunku Unii Pracy.