Policjant uprawiający jogging złapał na cmentarzu złodzieja, który kilka minut wcześniej włamał się do samochodu. Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem - policja pochwaliła się dzielnym funkcjonariuszem wczoraj.
18-letni mieszkaniec Chełma przyznał się do wybicia szyby w polonezie i kradzieży torebki. Pokazał, że wyrzucił ją w śmietniku koło bloku przy ul. Koryznowej. Dzięki temu łup został odzyskany. Chełmianin był już wcześniej notowany przez miejscową policję za kradzieże z włamaniem. (er)