W przyszłym tygodniu wiaduktem na ulicy Mełgiewskiej w Lublinie dojedziemy na lotnisko do Świdnika. Skończą się też problemy z wjazdem do Lublina od strony Piask.
Drogowcy zapowiadają, że także w przyszłym tygodniu skończą się trudności z wjazdem do Lublina od Piask. – Nie będzie już zwężenia, auta pojadą wiaduktem. Otworzymy też wjazd w Drogę Męczenników Majdanka – dodaje dyrektor Zbigniew Szepietowski z GDDKIA. Natomiast najprawdopodobniej na początku przyszłego roku kierowcy pojadą po częściowo otwartym węźle Lublin Tatary w okolicach osiedla Turka.
A co nie wyszło?
– Jej wykonawca, hiszpański Dragados, deklaruje ukończenie prac w czerwcu przyszłego roku – dodaje Szepietowski. Drogowcy tłumaczą, że opóźnienie to z jednej strony wina Hiszpanów, którzy nie spieszyli się zbytnio na początku budowy a z drugiej problemy spowodowane przez długą zimę 2012/13.
Tymczasem z odcinkiem w Dolinie Ciemięgi, gdzie osiada nasyp wraz z drogą, jest kolejny problem. GDDKiA wynajęła eksperta, który miał wytłumaczyć, dlaczego nasyp osiada nawet na 13 cm, i jak sobie z tym poradzić. – Niestety, musimy szukać nowego specjalisty – dodaje dyrektor Szepietowski.
Drogowcy obiecywali też, że jeszcze w tym roku puszczą ruch na 4-kilometrowym odcinku z Zadębia do Felina. Nic z tego. – Pogoda pokrzyżowała nam plany. Wykonawca nie może dokończyć układania ostatniej, ścieralnej warstwy na S17 – tłumaczy Nalewajko.
Wiadomo też, że rząd znalazł pieniądze na wschodni odcinek południowej obwodnicy Warszawy. Dzięki temu za pięć lat dojedziemy z Lublina trasą ekspresową na Okęcie i do autostrady A2.