Prawdopodobnie po długim weekendzie poznamy nazwisko nowego wicewojewody lubelskiego. I niewykluczone, że będzie nim kobieta. Największe szanse na objęcie tego urzędu mają Celina Stasiak i Barbara Sikora.
Dlaczego tak długo nie ma następcy Łopaty? – Wciąż trwają ustalenia w sprawie wyboru odpowiedniego kandydata – tłumaczy Krzysztof Komorski, rzecznik wojewody (na wniosek wojewody powoływany jest wicewojewoda). – Chodzi o osobę, która nie tylko ma kwalifikacje, ale także nie boi się zabrać głosu na rolniczej blokadzie. Zdaniem Komorskiego nowego wicewojewodę powinniśmy poznać po długim weekendzie.
Początkowo na tzw. giełdzie pojawiło się nazwisko Wiesława Brodowskiego, który w latach 1994–98 już raz pełnił ten urząd. Ostatnio wśród najpoważniejszych kandydatów wymienia się dwie panie. Chodzi o lubelską radną, a jednocześnie szefową ZNP, Celinę Stasiak oraz radną wojewódzką Barbarę Sikorę. – By wicewojewodą została kobieta, to pomysł lokalnego szefostwa SLD. To byłby bardzo dobry chwyt marketingowy – mówi jeden z lewicowych działaczy. Ale zaraz zastrzega: – Ten pomysł nie do końca podoba się w centrali partii. Dlatego, wkrótce może pojawić się zupełnie inna kandydatura.