Mieszkańcy wieżowca sąsiadującego ze sklepem Lidl przy ul. Lwowskiej w Lublinie narzekają na brak miejsc parkingowych. Chcieli zostawiać samochody przed dyskontem. Na to jednak nie dostali zgody.
– Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie marketu. Wcześniej parkowaliśmy na ulicy przed blokiem. Teraz w tym miejscu jest wjazd do Lidla – tłumaczy pani Maria. – Po przebudowie ulicy nie ma miejsc parkingowych dla mieszkańców wieżowca.
Nasza Czytelniczka przekonuje, że Lidl powinien wygospodarować dla mieszkańców chociaż 10 miejsc, bo przecież oni także są klientami sklepu. Tymczasem kierowcom zdarza się nawet zostawiać auta w niedozwolonych miejscach.
– Od września podjęliśmy tam dziewięć interwencji na wniosek mieszkańców. Dotyczyły samochodów zaparkowanych na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i ul. Jacka Kuronia oraz zaparkowanych wzdłuż linii ciągłej, a więc utrudniających przejazd – informuje Robert Gogola z biura prasowego Straży Miejskiej w Lublinie. – Podczas jednej z takich interwencji funkcjonariusze zostawili kierowcom 10 wezwań do złożenia wyjaśnień.
Co na to Lidl? – Podjęte działania nie są wymierzone przeciwko mieszkańcom osiedla, ale wprowadzono je dla dobra wszystkich naszych klientów – zapewnia Anna Biskup z sieci sklepów Lidl. – Ma to związek z dostawami towaru w godzinach porannych, co oczywiście wiąże się z wjazdem samochodu dostawczego na teren parkingu. Poza tym przed rozpoczęciem pracy sklepu, parking jest porządkowany, a w okresie zimowym dochodzi również kwestia odśnieżania.
Przedstawicielka sklepu przekonuje też, że sami klienci coraz częściej skarżyli się, że przy sklepie nie mogą znaleźć wolnego miejsca parkingowego. Tłumaczy, że nowy regulamin parkingu ma ułatwić im dostęp do marketu.
– Jest to niezwykle istotne z punktu widzenia osób przyjeżdżających na zakupy z małymi dziećmi, osób starszych, czy też niepełnosprawnych – wylicza Biskup. I przypomina, że auta osób, które złamią regulamin, mogą zostać odholowane. Do tej pory jednak to się nie zdarzyło.