Rodziny ewakuowane ze Starego Miasta trafią do nowych mieszkań. Przeprowadzki rozpoczną się za kilka dni. Magistrat zapewnia, że lokatorom, którzy pozostali w sypiących się budynkach, nic nie grozi.
że może dojść do katastrofy. W rezultacie 5 rodzin musiało opuścić swoje mieszkania. Ratusz zapewnił im pobyt w hotelu na Podzamczu. Dziś powinni go opuścić.
– Może to potrwać dłużej – mówi Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych UML. – Znaleźliśmy już nowe mieszkania dla tych rodzin. Potrzebujemy jeszcze kilku dni na załatwienie formalności.
Chodzi o lokale na Starym Mieście. – Jeszcze dziś wydamy skierowanie dla jednej osoby – zapewnia Lipińska. – Poza tym, umawiamy się z dwiema rodzinami na oględziny nowych mieszkań. Jeśli je zaakceptują, skierujemy je tam na czas nieokreślony. Gdyby proponowane lokale nie spełniały wymagań, nowi lokatorzy pozostaną tam jedynie tymczasowo.
Na przeprowadzkę czeka w sumie 14 osób. Magistrat zapewnia, że najpóźniej w przyszłym tygodniu zaoferuje wszystkim alternatywne lokum.
– Mam nadzieję, że nasza sytuacja choć trochę się poprawi. W starym mieszkaniu były okropne warunki – mówi Iwona Wolińska, ewakuowana z Rybnej 12. – Cała kamienica się sypała. Kilka razy musieliśmy się stamtąd wynosić, bo groziła zawaleniem.
Nadzór budowlany całkowicie wyłączył z użytkowania kamienicę przy ul. Noworybnej 4a. Budynek już częściowo się rozsypał. Teraz może całkiem się zawalić. Zagrożony jest również sąsiedni pobliski przy ul. Rybnej 12.
– Chodzi przede wszystkim o dwa sąsiadujące lokale – mówił we wtorek Robert Lenarcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. – Wykwaterowaliśmy stamtąd lokatorów. Ludziom zajmującym pozostałe mieszkania nic nie grozi.
Fachowcy cały czas sprawdzają, czy stan budynku się nie pogarsza. Prawdopodobną przyczyną katastrofy była woda, która podmyła fundamenty kamienicy.