Zaczęli od Księgi Rodzaju, skończą Apokalipsą. Do czytania Pisma Świętego w kościele pw. św. Michała Archanioła w Lublinie zapisało się w sumie kilkaset osób. Najmłodszy uczestnik ma 5 lat. Maraton biblijny trwa od tygodnia. Zakończy się w sobotę.
– Za pierwszym razem bardzo się denerwowałam. Bałam się, że się pomylę, bo czyta się przecież na głos – opowiada Anna Nowak, jedna z parafianek, która uczestniczy w maratonie. – Teraz, za trzecim razem robię to już ze spokojem. Raz czytałam nawet o 3 w nocy.
Maraton biblijny rozpoczął się w ubiegłą niedzielę. Zakończy się dziś po południu. – Pismo Święte zostało podzielone na 900 fragmentów – wyjaśnia ks. Arkadiusz Paśnik, proboszcz parafii. – To pierwsza tego typu inicjatywa w Lublinie, podobna odbywa się od 2009 roku w parafii pw. św. Józefa Robotnika w Kraśniku. Zorganizowaliśmy maraton w naszej parafii, bo chcieliśmy odnowić miłości do słowa bożego.
Fragmenty Pisma Świętego mógł przeczytać każdy, zarówno dziecko jak też dorosły. – Najmłodszy uczestnik to 5-letni chłopiec, przeczytał kilka zdań – dodaje duchowny. – Nie było go widać zza ambony, słychać było tylko jego głos.
Do czytania Pisma św. nie trzeba było nikogo zachęcać. – Sama się zgłosiłam – tłumaczy Barbara Gangarz, uczennica VIII Liceum Ogólnokształcącego, którą wczoraj spotkaliśmy w kościele.
Mieszkańcy chwalą inicjatywę. – W domu brakuje czasu, żeby pochylić się nad Pismem Świętym – przyznaje Anna Wojdasz z ul. Paskowej. – Teraz jest okazja. Codziennie przychodzę do kościoła, żeby posłuchać, choćby na chwilę.