Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński/ Archiwum)
Ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie miała 22-letnia kobieta, która opiekowała się swoim 10-miesięcznym synkiem. Kobieta trafiła do aresztu.
W sobotę po godz. 23 policjanci dostali informację o nietrzeźwej młodej kobiecie, która miała opiekować się dzieckiem. Patrol pojechał na ul. Niecałą.
- W bramie jednej z kamienic policjanci zauważyli kobietę, która chwiejąc się na nogach usiłowała wnieść na klatę wózek. Jak się okazało, w wózku znajdowało się 10-miesięczne dziecko - informuje kom. Renata Laszczka - Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
22-letnia mieszkanka Lublina miała w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Kobieta trafiła do aresztu, dzieckiem zajęła się babcia.
- Policjanci sprawdzają czy swoim zachowaniem kobieta nie naraziła dziecka na utratę zdrowia lub życia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Całość materiałów przekazana zostanie do Sądu ds. Rodziny i Nieletnich - dodaje Renata Laszczka - Rusek.
- W bramie jednej z kamienic policjanci zauważyli kobietę, która chwiejąc się na nogach usiłowała wnieść na klatę wózek. Jak się okazało, w wózku znajdowało się 10-miesięczne dziecko - informuje kom. Renata Laszczka - Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
22-letnia mieszkanka Lublina miała w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Kobieta trafiła do aresztu, dzieckiem zajęła się babcia.
- Policjanci sprawdzają czy swoim zachowaniem kobieta nie naraziła dziecka na utratę zdrowia lub życia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Całość materiałów przekazana zostanie do Sądu ds. Rodziny i Nieletnich - dodaje Renata Laszczka - Rusek.
