Ratusz dostał dwa tygodnie na opracowanie propozycji zmian i podanie terminów
ich realizacji.
- Brakuje czysto gospodarskich posunięć, które w szybki sposób poprawiłyby jakość użytkowania tego miejsca - mówi Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Do tej pory Ratusz cały czas powtarzał, że nie warto zabierać się za remont, do chwili gdy nie powstanie docelowa koncepcja przebudowy placu. Urzędnicy tłumaczyli się tak przez kilka lat. Ale konserwatorzy stracili cierpliwość i wczoraj krok po kroku pokazywali magistrackim urzędnikom, co na placu trzeba zmienić.
Donice kontra piesi
Betonowe kwietniki, które tej wiosny pojawiły się na placu, miały uniemożliwić pieszym przechodzenie na skróty dzikimi ścieżkami. - Oczekujemy usunięcia tych donic. Można to zorganizować w inny sposób - podkreśla Kopciowski. - Jeśli w ogóle mają pozostać, to trzeba je ustawić przy wejściach na plac, żeby go nie ośmieszały - mówi Euzebiusz Maj z WUOZ. - Musimy zabezpieczać trawniki, żeby nie powstawały dzikie wydepty - tłumaczy się Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. - Myśli pan w kategoriach trawy, a nie komunikacji - oburza się Maj.
Miasto ustąpiło. Donice mają zniknąć. - Ale w ich miejscu ustawimy ławki - zapowiada Radzikowski.
Gdzie by tu usiąść
Konserwatorzy nie zostawili na urzędnikach suchej nitki za niedostateczną liczbę ławek. - Zamówiliśmy kilkanaście nowych - mówi Radzikowski. - Pan mi mówi o kilkunastu, a tu trzeba ich kilkadziesiąt - stwierdza Maj.
Nowe ławki będą wyglądać dokładnie tak samo jak te, które już stoją na placu i mają być zamontowane w przyszłym tygodniu. - Zagrodzimy nimi wejścia na dzikie ścieżki, ale postawimy też przy głównych alejkach - zapowiadają przedstawiciele magistratu.
Miasto ma w przyszłym roku zdecydowanie zwiększyć liczbę ławek. Jak prędko to się stanie - jeszcze nie wiadomo.
Za pstrokato
Nie spodobała się też obsada kwietnika między pomnikiem Piłsudskiego a pomnikiem Konstytucji 3 Maja. Eksperci uznali, że kwiaty są... w zbyt krzykliwych kolorach. Bo one, zdaniem fachowców od zabytków, nie maja być atrakcją samą w sobie, mają być tylko "uzupełnieniem ogrodowego charakteru placu”. Jednak już posadzone rośliny zostaną na placu Litewskim. Fachowcy od miejskiej zieleni mają w przyszłości uwzględnić uwagi konserwatorów przy projektowaniu kwietnika.
Konsolidacja szachistów
Konserwatorom podpadł też betonowy placyk ze stolikami szachowymi znajdujący się przy jednej z głównych alejek z tyłu pomnika Unii Lubelskiej. - Trzeba go zlikwidować - mówi Kopciowski. Szachiści mieliby zostać przeniesieni w pobliże drugiego miejsca dla szachistów - nieopodal postoju taksówek przy hotelu Europa. WUOZ domaga się też zastąpienia nowymi urządzeniami pamiętających lata 70. ubiegłego wieku betonowych stolików i ławek-taboretów. Zamiast zlikwidowanego placyku po szachistach miasto miałoby posadzić tu trawę lub urządzić kwietnik, ale koniecznie jednobarwny.
Stalowa fontanna
Doraźnych poprawek wymaga też fontanna. Jeszcze tego lata kamieniarz ma oczyścić poszarzałe płyty z piaskowca. W przyszłym roku zamontowana zostanie nowa pompa, dzięki której strumienie wody będą wyższe. Niecka wodotrysku ma być uszczelniona, tak by woda nie przeciekała z niej do gruntu. Zmieni się też układ dysz. - Znikną grzybki, których nie ma sensu naprawiać - zapowiada Radzikowski.
Inaczej będzie wyglądać też główna rura z dyszami. Teraz woda tryska z rur w kształcie koła. Tak konserwatorzy, jak też urzędnicy (ale ci po cichu) przyznają, że jej pomalowanie na niebieski kolor jest niefortunne. - Zamiast niej zamontujemy rury ze stali nierdzewnej, a konstrukcja będzie miała kształt sześcioboku tak, jak sama niecka - zapowiada Dorota Krzęciewska-Smolińska z WGK.
Wodotrysk w nowym wydaniu - wiosną.
Co jeszcze
• Pod znakiem zapytania stoi brukowanie całego placu kostką z granitu. Wszystko zależy od tego, kiedy ma być prowadzony zasadniczy remont.
• Pomnik Unii Lubelskiej. Konserwator każe miastu usunąć granitowe płyty
przed obeliskiem od strony Krakowskiego Przedmieścia. Płyty zabrane z dawnego pl. Bieruta położono tam prowizorycznie przed uroczystościami z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej. Zostały tam do dziś. Prawdopodobnie zastąpi je żwir.
• Odwodnienie.
Obok głównych alejek miałyby się też pojawić brukowane rynny odprowadzające wodę.