Z dużym opóźnieniem dotrą do Lublina pociągi jadące z Krakowa i Wrocławia. To efekt zamieszania na południu Polski, gdzie burze spowodowały bardzo poważne problemy w ruchu kolejowym.
Już 54 pociągi w całej Polsce zostały odwołane z powodu nawałnic. Opóźnionych jest 250 składów, w tym m.in. jadący do Lublina skład TLK Jadwiga z Krakowa Płaszowa, który ma już godzinę opóźnienia oraz pociąg TLK Sztygar mający 41 minut spóźnienia.
Największe problemy są na Śląsku i w Małopolsce. W trasie utknął m.in. międzynarodowy pociąg IC Chopin z Warszawy do Wiednia, który został unieruchomiony w Kobiorze niedaleko Pszczyny. Pasażerowie będą musieli się przesiąść do autobusów. Akcja może tu potrwać kilka godzin.
Czytaj także: Burze w woj. lubelskim. Spłonął dom od uderzenia pioruna