W przesyłce którą ktoś wysłał na Uniwersytet Przyrodniczy był podejrzany proszek. Na miejsce przyjechali już policjanci i strażacy.
Do zdarzenia doszło koło godz. 13. Pracownik sekretariatu uniwersytetu przy ul. Akademickiej otworzył przeysłkę. W środku znajdował się proszek. Wezwano straż pożarną i policję. W tym momencie trwa akcja grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Nie zarządzono ewakuacji.
To już kolejna sytuacja tego typu. W ubiegłym tygodniu biały proszek znaleziono w przesyłce w centrum logistycznym Poczty Polskiej przy ul. Moritza. Przesyłka była zaadresowana na lubelski sąd.
Podobne zdarzenie miało miejsce na początku marca. Wtedy paczka z białym proszkiem dotarła do Sądu Okręgowego w Zamościu.