Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pijany strażak ochotnik podpalił drewniany dom sąsiada. Potem powiadomił straż i sam brał udział w akcji gaśniczej.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 22 w Rąblowie (powiat lubelski).
Sprawca twierdzi, że chciał tylko zażartować. Kiedy jednak zobaczył, że ogień się rozprzestrzenia, pobiegł do remizy i włączył syrenę alarmową. Dzięki sprawnej akcji strażaków dom ocalał. Straty wyniosły jednak około 5 tys. zł.
– Dobrze, że sprawca miał blisko do remizy. Inaczej cały dom by spłonął – komentują policjanci.
– Dobrze, że sprawca miał blisko do remizy. Inaczej cały dom by spłonął – komentują policjanci.
