O kolejny śmigłowiec wzbogaci się baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Radawcu. Na razie ma jeden helikopter, obsługujący wypadki na terenie województwa lubelskiego. Dodatkowa maszyna bardzo się przyda.
–2010 za około 454 mln zł. – Dostaliśmy zielone światło od ekipy ministra zdrowia Zbigniewa Religi – mówi Robert Gałązkowski, rzecznik prasowy LPR w Polsce. – W tej chwili przygotowujemy specyfikację do rządowego przetargu. Będzie gotowa do końca listopada. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ministerstwo ogłosi przetarg, a na początku przyszłego kupi nowe maszyny.
– W planach kupna śmigłowców nic się nie zmieniło – zapewnia Danuta Jastrzębska z biura prasowego Ministerstwa Zdrowia. – W tym roku przeznaczymy 7 mln zł na zakup urządzeń i prace dostosowujące infrastrukturę LPR do potrzeb nowych statków powietrznych.
Nowe maszyny bardzo się przydadzą. Obecne śmigłowce są już stare. Wyprodukowano je w latach 70. w Świdniku. Nie spełniają norm Unii Europejskiej. Możliwości technologiczne starych maszyn nie pozwalają na loty w nocy lub nad akwenami. Ponadto helikoptery są za ciężkie, mają za małe osiągi, by „przysiadać” na ciasnych lądowiskach szpitalnych. Jeden śmigłowiec ratunkowy stacjonuje w Radawcu koło Lublina. Wylatuje do około 500 akcji w roku. – Do wypadków i zachorowań nagłych – wyjaśnia Wojciech Misiak, kierownik filii LPR w Radawcu. – A także tam, gdzie nie może dojechać karetka pogotowia, np. w pole
do wypadków rolniczych.
Jeszcze jeden helikopter bardzo by się przydał. Zdarza się bowiem, że śmigłowca z Radawca nie ma, kiedy jest potrzebny. Tak było pod Opolem Lubelskim, gdzie pod ciężarówkę wpadła 10-letnia dziewczynka. Lekarze wzywali na miejsce wypadku helikopter, ale ten transportował akurat chorego do Warszawy. Musieli wieźć dziecko karetką, co przedłużyło transport. Dziewczynka zmarła. – W Polsce kuleje organizacja medycyny ratunkowej – uważa prof. Jerzy Karski, konsultant krajowy ds. medycyny ratunkowej. – Brakuje m.in. helikopterów i lekarzy medycyny ratunkowej.
Nowe maszyny dolecą tam, gdzie stare nie są w stanie. Obecnie w ciągu 20 minut Lotnicze Pogotowie Ratunkowe może dotrzeć
do 40 procent miejsc w Polsce. Wymiana floty śmigłowcowej pozwoli na rozszerzenie zasięgu do 70 proc. terytorium kraju.