Magistrat stwierdził, że w związku z atakiem zimy, zamyka częściowo drogi wjazdowe do Lublina od strony Zamościa, Rzeszowa i Warszawy. Ruchem będzie regulować policja. Miasto ma wysłać na drogi wjazdowe ciężki sprzęt odśnieżający.
W praktyce niewiele to zmienia, bo drogi wjazdowe od strony Warszawy i Rzeszowa już teraz są zablokowane przez stojące samochody, podobnie jak wjazd od Lubartowa.
Decyzja zapadła na nadzwyczajnym posiedzeniu sztabu kryzysowego w lubelskim Ratuszu. Urzędnicy wspólnie ze Strażą Miejską i policją zastanawiali się o której godzinie, i na jak długo zamykać drogi wjazdowe do Lublina.
- Chodzi o to, żeby w tym czasie udrożnić drogi - tłumaczy Krzysztof Żuk, zastępca prezydenta Lublina i apeluje do mieszkańców, by dziś nie korzystali ze swoich samochodów.
- Popołudniowy szczyt będzie dużo trudniejszy, niż obecne warunki - mówi Żuk.
Samochody, zwłaszcza ciężkie TIR-y mają zostać zatrzymane na rogatkach lub skierowane na parkingi.
- Ruchem na trasach wjazdowych do miasta kieruje policja - informuje Karol Kieliszek z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Śnieg ma padać nieprzerwanie aż do godziny 18.