189 345 zł plus odsetki – tyle do Wigilii musi zwrócić Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie. To cena za nieprawidłowości przy realizacji unijnego kursu dla instruktorów teatralnych.
Rzecz idzie o Instruktorski Kurs Kwalifikacyjny realizowany w latach 2006–2007. 27 uczestników uczyło się instruktażu teatralnego, żeby później działać w gminnych i wiejskich ośrodkach kulturalnych. Kurs realizował WOK, a urząd pracy był pośrednikiem. Koszt: niemal 800 tys. zł.
Kurs zebrał dobre oceny, ale kontrola z Urzędu Marszałkowskiego wykryła wpadki w jego realizacji. Chodziło m.in. o błędy w przetargach na sprzęt komputerowy i dostarczenie jedzenia dla kursantów i personelu.
Odpowiadali za nie ówczesny dyrektor Józef Obroślak i Roman Kasperek, koordynator projektu. Kontrolerzy zauważyli, że WUP niedostatecznie nadzorował ich działania. Przestrzegali, że pieniądze trzeba będzie oddać.
Policja umorzyła śledztwo w listopadzie 2008 roku ze względu na brak znamion przestępstwa, choć potwierdziła nieprawidłowości. Funkcjonariusz badający sprawę tłumaczył, że błędy wynikały z „braku doświadczenia osób prowadzących projekt” i były „sukcesywnie usuwane zgodnie ze stawianymi wymaganiami”.
Tymczasem, Wojewódzki Urząd Pracy ocenił, że doszło do rażącego naruszenia prawa krajowego i unijnego. I zażądał od WOK zwrotu 189 tys. zł wraz z odsetkami. Bez efektu. Sprawa trafiła do prokuratury.
– Odmówiliśmy wszczęcia śledztwa, bo było już prowadzone postępowanie karne dotyczące tego samego czynu i tej samej osoby – mówi Marek Zych, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ.
– Nie wiem nic o piśmie w sprawie zwrotu pieniędzy. Ja nie odpowiadam teraz za finanse – stwierdza Józef Obroślak, dziś zastępca szefa WOK (dyrektor był wczoraj na zwolnieniu).
Obroślak dodaje: Odpowiadałem za realizację projektu, ale pół roku po jego rozpoczęciu odszedłem ze stanowiska. Dlatego nie mogłem poprawić tego, co działo się z kursem. A WUP podczas pierwszej kontroli nie miał większych zastrzeżeń.
Obroślak nie pamięta, że wątpliwy przetarg na wyżywienie odbył się jeszcze za jego rządów w WOK.
Kasperek nie pracuje już WOK. W prokuraturze mówił, że nieprawidłowości nie było.
Jednak urząd pracy odzyska swoje pieniądze.
– Jest już decyzja władz województwa o przyznaniu dotacji dla Wojewódzkiego Ośrodka Kultury na spłatę należności – mówi Adrianna Iwan z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.