Po wypadku na zamkniętym przejściu dla pieszych przez Drogę Męczenników Majdanka, miasto obiecało lepiej zabezpieczyć to miejsce. Skończyło się na postawieniu dodatkowej barierki, która na dobrą sprawę niczego nie zagradza
Problem dotyczy przebudowywanego skrzyżowania z Lotniczą. Przez Drogę Męczenników Majdanka można tu przejść tylko po jednej stronie ul. Lotniczej, wyłącznie obok kościoła. Sąsiednie przejście, to obok sklepu Społem, jest teoretycznie zamknięte. Mimo to co chwila pojawiają się tutaj piesi. Jeden z nich miał pecha, pod koniec grudnia potrącił go samochód. Trafił do szpitala z otwartym złamaniem nogi.
– Obawiam się, że takie wypadki będą się tam zdarzać, przynajmniej do momentu, aż w tym rejonie zostanie wyznaczony, dokładnie i bezpiecznie, trakt dla pieszych – pisze do nas pan Jacek, nasz Czytelnik, który prosił, byśmy zainteresowali się organizacją ruchu na tym skrzyżowaniu.
Przyjrzeliśmy się sprawie. Tuż przed sylwestrem przejście było „zamknięte” tylko od strony stacji paliw i Biedronki, czym mało kto się przejmował. Od strony sklepu Społem można było swobodnie wejść na jezdnię, nie natrafiając na żaden zakaz albo barierkę, z czego korzystało wielu pieszych.
Urzędnicy zapewniali, że zajmą się sprawą. – Mamy problem z pieszymi przechodzącymi przez wyłączone przejście – stwierdził Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Wykonawca dostawi więcej urządzeń podnoszących bezpieczeństwo i jasno zakazujących korzystania z przejścia. Pozostałe drogi dla pieszych są jasno oznaczone.
Deklaracja, że przejście zostanie lepiej zabezpieczone, padła w piątek przed sylwestrem. Prace miały być wykonane jeszcze przed Nowym Rokiem.
We wtorek sprawdziliśmy, czy miasto dotrzymało słowa. Okazuje się, że nie zmieniło się prawie nic. Od strony sklepu Społem ustawiono barierkę z zakazem ruchu pieszych. Jednak ani ta barierka, ani ta koło stacji paliw, wcale nie zagradzają wejścia na pasy, bo są od nich znacznie węższe. Nie trzeba wcale się gimnastykować, by je ominąć.
Nasz Czytelnik ma wątpliwości, czy problematyczne przejście w ogóle powinno być zamknięte. – Mieszkańcom i innym osobom zmierzającym po tradycyjnych, naturalnych dla okolic skrzyżowania kierunkach, każe się biegać gdzieś naokoło, tymczasem w rejonie skrzyżowania nie widać szczególnego natężenia prac, nie ma większych wykopów – pisze pan Jacek.
Ratusz odpowiada, że prace zostały wstrzymane na czas świąt i sylwestra. Wznowione mają być dzisiaj, podobno z dość dużym rozmachem