Związek Uczelni Lubelskich. Jarosław Gowin podpisał zgodę na współpracę

– Żeby skutecznie konkurować z uczelniami z całego świata, trzeba łączyć potencjały. Jestem bardzo wdzięczny nie tylko rektorom, ale całym wspólnotom akademickim tych trzech uczelni, że zdecydowały się utworzyć drugi taki związek w Polsce – podkreśla Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Mam nadzieję, że z czasem do tego związku przystąpią także pozostałe lubelskie uczelnie.

Decyzje o powołaniu Związku Uczelni Lubelskich senaty UMCS, UP i PL podjęły już w lipcu. – Przewidywaliśmy, że do związku przystąpią wszystkie publiczne uczelnie z Lublina. Początkowo była taka wola rektorów Uniwersytetu Medycznego i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ale później wycofali się z tej koncepcji. Nam udało się zawrzeć porozumienie i zaakceptować statut – przypomina prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS.

– Muszę z pełną satysfakcją przyznać, że nasz senat tę propozycję przyjął jednomyślnie – podkreśla prof. Zygmunt Litwińczuk, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego. – Przyszłość wiąże się z połączeniem sił i środków. Prowadzimy wiele badań w różnych dziedzinach. Razem jesteśmy w stanie w tych wszystkich obszarach lepiej pracować i osiągać lepsze rezultaty.

Podpisana w poniedziałek zgoda ministra oznacza możliwość przystąpienia do konkretnych działań. Według wstępnych planów związek umożliwi m.in. prowadzenie międzyuczelnianych badań naukowych, wspólne starania o pieniądze i zakupy sprzętu, a także funkcjonowanie jednego biura karier. Uczelnie zamiast rywalizować, miałyby też wspólnie prowadzić kierunki studiów.

– W Lublinie mamy kilka biotechnologii. Może warto zastanowić się, jak połączyć siły, by lepiej wykorzystać ten potencjał, prowadzić bardziej zaawansowane badania, czy wejść we współpracę ze środowiskami, które mogą ich wyniki wykorzystać – zastanawia się prof. Piotr Kacejko, rektor Politechniki Lubelskiej.