Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W ciągu miesiąca, góra dwóch, mają ruszyć prace przy budowie supermarketu na rogu ul. Turystycznej i Mełgiewskiej w Lublinie. Inwestor dostał pozwolenie na budowę po 1,5 roku starań.
Inwestycję prowadzi firma Felbog, powstała po przejęciu zadłużonego lubelskiego Lubdrobu przez warszawski Rolmex SA. To kapitał w 100 proc. polski.
Jeśli założenia inwestora się sprawdzą, pod koniec przyszłego roku klienci zrobią zakupy w supermarkecie połączonym z galerią butików o powierzchni użytkowej 18 tys. mkw. (To ok. 20 proc. mniej niż ma Leclerc po rozbudowie). W planach jest też własna piekarnia i produkcja wyrobów garmażeryjnych. Zmotoryzowani lublinianie będą mieli do dyspozycji parking na 500 samochodów.
Tak jak w podobnych obiektach będą też usługi, np. pralnia i miejsca, gdzie będzie można coś zjeść. - W drugim etapie, po zaadaptowaniu znajdującego się tam budynku, powstanie trzykondygnacyjny biurowiec klasy B. Obecni użytkownicy nie powinni się obawiać. Nie będzie podwyżek czynszu, czy szukania nowych najemców, na miejsce już działających - mówi lubelski przedstawiciel firmy Felbog. - Terminy zakończenia kolejnych etapów nie są jeszcze ustalone.
Lokatorzy domu znajdującego się w bezpośredniej bliskości projektowanego parkingu nie będą narażeni na uciążliwe sąsiedztwo. Inwestor zapewni im mieszkania zastępcze odpowiedniej klasy.
Pod jakim szyldem będzie się tam odbywał handel? Przedsięwzięciem interesuje się kilka znanych sieci. Chodzi najprawdopodobniej m.in. o Leclerc, Carrefour i Auchan. Jest kilka możliwości. Felbog może wybudowany obiekt sprzedać, wydzierżawić lub wejść w spółkę z jedną z zainteresowanych firm.
Wzniesienie supermarketu ma kosztować ok. 25 mln zł. Kolejne 4 mln pochłonie budowa dróg dojazdowych, instalacja sygnalizacji świetlnej i infrastruktury technicznej na tych terenach. W wielkim sklepie znajdzie pracę ok. 300-400 osób.
Jeśli założenia inwestora się sprawdzą, pod koniec przyszłego roku klienci zrobią zakupy w supermarkecie połączonym z galerią butików o powierzchni użytkowej 18 tys. mkw. (To ok. 20 proc. mniej niż ma Leclerc po rozbudowie). W planach jest też własna piekarnia i produkcja wyrobów garmażeryjnych. Zmotoryzowani lublinianie będą mieli do dyspozycji parking na 500 samochodów.
Tak jak w podobnych obiektach będą też usługi, np. pralnia i miejsca, gdzie będzie można coś zjeść. - W drugim etapie, po zaadaptowaniu znajdującego się tam budynku, powstanie trzykondygnacyjny biurowiec klasy B. Obecni użytkownicy nie powinni się obawiać. Nie będzie podwyżek czynszu, czy szukania nowych najemców, na miejsce już działających - mówi lubelski przedstawiciel firmy Felbog. - Terminy zakończenia kolejnych etapów nie są jeszcze ustalone.
Lokatorzy domu znajdującego się w bezpośredniej bliskości projektowanego parkingu nie będą narażeni na uciążliwe sąsiedztwo. Inwestor zapewni im mieszkania zastępcze odpowiedniej klasy.
Pod jakim szyldem będzie się tam odbywał handel? Przedsięwzięciem interesuje się kilka znanych sieci. Chodzi najprawdopodobniej m.in. o Leclerc, Carrefour i Auchan. Jest kilka możliwości. Felbog może wybudowany obiekt sprzedać, wydzierżawić lub wejść w spółkę z jedną z zainteresowanych firm.
Wzniesienie supermarketu ma kosztować ok. 25 mln zł. Kolejne 4 mln pochłonie budowa dróg dojazdowych, instalacja sygnalizacji świetlnej i infrastruktury technicznej na tych terenach. W wielkim sklepie znajdzie pracę ok. 300-400 osób.
