30-latek z Lublina pokłócił się z ojcem swojej dziewczyny i podpalił mu dom. Marcinowi B. nie podobało mu się, że starszy mężczyzna posądzał go o stosowanie przemocy wobec córki.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w Lublinie. Marcin B. i jego partnerka spotkali się z ojcem kobiety, w swoim mieszkaniu na Bronowicach. Podczas spotkania między mężczyznami doszło do kłótni.
– Ze zgłoszenia 31-latki wynikało, że jej partner był bardzo agresywny wobec jej ojca i wielokrotnie mu groził – informuje kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.
Marcin B. miał pretensje do niedoszłego teścia, ponieważ ten wcześniej wezwał do niego policję. 30-latek miał bowiem stosować przemoc wobec swojej partnerki. W pewnej chwili Marcin B. wyszedł z mieszkania i wrócił dopiero po pewnym czasie.
– Ładnie ci się chałupa pali – rzucił do ojca swojej partnerki.
Początkowo mężczyzna i jego córka odebrali to jako żart. Szybko jednak okazało się, że Marcin B. mówił prawdę. Jak później ustalili policjanci, 30-latek pojechał z Bronowic na Sławinek i podpalił należący do niedoszłego teścia dom przy al. Warszawskiej.
Na szczęście pożar został szybko zauważony. Dzięki sprawnej interwencji strażaków ogień udało się opanować. Nikt nie ucierpiał.
Marcin B. został zatrzymany przez policjantów niedługo po zdarzeniu. Twierdził, że nic nie wie o pożarze. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące podpalenia oraz gróźb karalnych. Grozi za to do 5 lat więzienia. Marcin B. był już karany. Na zakończenie obecnej sprawy będzie czekał pod dozorem policji.